Jak poinformowały hiszpańskie służby,
grupa 28 migrantów
uciekła z samolotu
, który awaryjnie lądował w Barcelonie. Lądowanie miało zostać wymuszone przez kobietę w ciąży, która udawała, że rodzi. Pasażerka została zatrzymana, udało się również złapać połowę uciekinierów.
Do incydentu doszło w środę na lotnisku El Prat w Barcelonie. Samolot linii Pegasus Airlines relacji
Casablanca-Stambuł
awaryjnie wylądował po tym, jak znajdująca się na jego pokładzie kobieta w ciąży
udawała, że rozpoczęła się jej akcja porodowa
. Gdy tylko otworzyły się drzwi samolotu, 28 obywateli Maroka wybiegło na płytę lotniska. Ciężarną pasażerkę odwieziono natomiast do szpitala, gdzie okazało się, że nie ma żadnych symptomów świadczących o rzekomym porodzie.
Kobieta została
zatrzymana
przez policję pod zarzutem zakłócania porządku publicznego. Prawdopodobnie zostanie deportowana. Służbom udało się również złapać część migrantów, którzy uciekli z samolotu. Pięciu osobom pozwolono na dalszy lot,
osiem osób zostało natomiast deportowanych do Maroka
. Pozostali uciekinierzy są poszukiwani.
Jak podkreślają media, incydent wzbudził poważne wątpliwości co do
bezpieczeństwa lotów
na tej i podobnych trasach. BBC przypomina, że do podobnego zdarzenia doszło w listopadzie zeszłego roku. Samolot również lecący z Casablanci do Stambułu awaryjnie lądował wówczas na lotnisku w Palmie po tym, jak jeden z pasażerów chory na cukrzycę skarżył się na bardzo złe samopoczucie. Wówczas uciekło 12 osób, wszyscy pochodzili z Maroka.