Od maja w Niemczech można korzystać z tzw. Deutschlandticket - miesięcznego biletu na lokalny transport publiczny (autobusy, tramwaje, metro, kolejki podmiejskie, promy) i pociągi regionalne. Bilet kosztuje
49 euro
.
Okazuje się, że pomysł niemieckiego ministra transportu Volkera Wissinga był strzałem w dziesiątkę, bo już w ciągu pierwszego miesiąca kupiło je
10 milionów obywateli
, a niemal połowa z nich nie miała dotychczas żadnego biletu czasowego na regularne podróże komunikacją publiczną.
Co więcej, według niemieckiego związku przewoźników VDV aż 700 tysięcy osób to podróżujący, którzy dotychczas w ogóle nie korzystali z transportu publicznego.
W wakacje 2022 roku rząd testował pomysł, udostępniając
bilet miesięczny za 9 euro
. Celem było m.in. zmniejszenie emisji CO2, ale również ułatwienie Niemcom wakacyjnych podróży w dobie wysokiej inflacji oraz popandemiczne ożywienie lokalnej turystyki. Akcja okazała się sukcesem. Według pierwszych szacunków bilet kupiło 60 milionów Niemców, z czego 50 milionów to "nowi klienci" kolei. Z biletu korzystano około miliard razy miesięcznie, uniknięto również emisji 1,8 miliona ton CO2.
Deutschlandticket za 49 euro jest sprzedawany jako miesięczny abonament z możliwością anulowania. Ponadto pracodawcy mogą odliczyć bilet od podatku, co oznacza, że niektórzy Niemcy zapłacą za niego tylko
34,30 euro
.