W poniedziałek amerykański departament bezpieczeństwa wewnętrznego potwierdził, że
agenci federalni przeszukali nieruchomości
w Los Angeles, Miami i Nowym Jorku,
które należą do rapera Seana "Diddy’ego" Combsa
, lub są z nim powiązane. Sprawa ma być związana z
oskarżeniami o handel ludźmi i przemoc seksualną
.
"Dziś Departament Bezpieczeństwa z Nowego Jorku przeprowadził działania w ramach toczącego się dochodzenia, z pomocą Departamentu Bezpieczeństwa z Los Angeles i Departamentu Bezpieczeństwa z Miami i lokalnych partnerów, zajmujących się egzekwowaniem prawa. Dalsze informacje przekażemy, gdy tylko będą dostępne" - przekazano.
Raper znany także jako Puff Daddy jest legendą na światowej scenie muzycznej. Oprócz tego jest także prężnie działającym biznesmenem. Jego majątek obecnie szacowny jest na około 800 milionów dolarów, a jego wpływy biznesowe są bardzo rozległe. To jednak może mu nie pomóc.
Według medialnych doniesień, powołujących się na źródła zbliżone do sprawy, urzędnicy federalni mieli przesłuchać
trzy kobiety i mężczyznę w związku z zarzutami dotyczącymi handlu ludźmi
w celach seksualnych,
napaści na tle seksualnym
oraz pozyskiwanie i
dystrybucję nielegalnych narkotyków i broni palnej
. Podczas akcji służb w jego posiadłościach znaleziono ukryte kamery oraz broń, która została zarekwirowana przez władze federalne.
Raper został także pozwany o przemoc seksualną przez producenta muzycznego Rodneya "Lil Roda" Jonesa. Diddy miał go także zmuszać do współżycia z prostytutkami. Lil Rod twierdził, że był zmuszany przez rapera do "rekrutowania pracownic seksualnych". Na sławnych imprezach regularnie miały gościć niepełnoletnie dziewczyny, które miały być odurzane przez Combsa i wykorzystywane seksualnie.
Producent miał mieszkać i podróżować z Seanem Combsem w okresie od września 2022 roku do listopada 2023. Prawnicy Lil Roda twierdzą, że był on pod wpływem narkotyków i "wspomina, jak obudził się nagi, z zawrotami głowy i zdezorientowany":
"Leżał w łóżku z dwiema prostytutkami i panem Combsem" - dodano.
Producent żąda odszkodowania w wysokości 30 milionów dolarów. Wcześniej pozew przeciwko Diddy'emu złożyła była dziewczyna. Cassandra "Cassie" Ventura pozwała go w listopadzie 2023 roku pozwała go o gwałt, do którego miało dojść w 2018 toku i molestowanie seksualne, które miało trwać latami. Ostatecznie jednak pomiędzy Cassie a Diddym doszło do porozumienia. Według medialnych doniesień raper miał jej zaoferować "ośmiocyfrową sumę za milczenie".
W trakcie przeszukań Diddy miał się znajdować poza swoimi posiadłościami, jednak jak podają media, zdążył on porozmawiać z agentami federalnymi.
W sieci krążą plotki na temat orientacji seksulanej Diddy'ego. Pojawiło się wiele memów i żartów z tym związanych. Nowy slang "No Diddy" zastępuje termin "No Homo", który ma odrzucać insynuacje o homoseksualizmie.