Premier mówi, że nie ma zależności pomiędzy praworządnością a kasą z UE, szef Rady Europejskiej mówi, że jest

W Brukseli po

, poświęcony budżetowi na lata 2021-2027 i funduszowi odbudowy, który ma pomóc wyjść z kryzysu gospodarczego, spowodowanego epidemią koronawirusa.

750 miliardów euro zostanie wypłaconych w ramach pożyczki i grantów krajom, które najbardziej ucierpiały z powodu koronawirusa.

dotyczących przyznawania środków została

w trakcie negocjacji. Dotyczy to także punktu odnoszącego się do powiązania przyznawania środków unijnych z praworządnością. Ostatecznie warunek ten został złagodzony, jednak nie całkiem wykreślony, o czym mówili na konferencji prasowej szef Rady Europejskiej Charles Michel i szefowa KE Ursula von der Leyen:

-

będzie w jasny sposób powiązany z naszymi klimatycznymi celami, po raz pierwszy

dla wydatków budżetowych - ogłosił dziś po godzinie 5 nad ranem szef Rady Europejskiej Charles Michel.

Szefowa KE Ursula von der Leyen dodała, że decyzji o ewentualnym odbieraniu czy zamrażaniu środków z powodu braku praworządności będą

, a nie jednomyślnie na Radzie Europejskiej.

Niedługo później odbyła się konferencja prasowa Viktora Orbana i

, podczas której przywódcy ogłosili

. Orban zachwalał na niej zdolności negocjacyjne premiera Morawieckiego:

Podczas konferencji Mateusz Morawiecki zapewnił, że

a budżetem:

- Mamy dobry nadzór nad środkami z punktu widzenia dyscypliny budżetowej i jednocześnie nie ma bezpośredniego połączenia pomiędzy tzw. praworządnością a środkami budżetowymi, o których tutaj jest mowa. Chcemy utrzymać praworządność. Jednocześnie chcemy, aby właściwa dyscyplina budżetowa i fiskalna została utrzymana z odpowiednim nadzorem. Byliśmy w stanie utrzymać te dwa zagadnienia osobno - zapowiedział Morawiecki.

W sieci pojawiły się

, w których

między praworządnością a budżetem: