46-letni mieszkaniec Gdańska,
właściciel furgonetki z karykaturą Andrzeja Dudy
, usłyszał zarzut znieważenia głowy państwa. Pan
Sebastian
zamieścił na samochodzie zdjęcie Dudy w czapce klauna oraz napis
"Wolę w szambie zanurkować niż na Dudę zagłosować"
.
Zdjęcia furgonetki zamieścił na Facebooku:
W piątek w gdańskiej Oliwie pan Sebastian został
zastrzymany przez policję
. Jak informuje
asp. Karina Kamińska
z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, ktoś zadzwonił na policję, informując, że taka furgonetka jeździ po mieście.
- Kierujący samochodem dostawczym 46-latek został
zatrzymany po zgłoszeniu mieszkańca Gdańska
, który zrobił zdjęcia tego samochodu. Po zakończeniu przesłuchania mężczyzna usłyszał
zarzut znieważenia prezydenta RP.
Następnie został zwolniony do domu, samochód został mu zwrócony. O dalszym postępowaniu zadecyduje prokurator - przekazała w rozmowie z
Gazetą Wyborczą
.
Za publiczne znieważenie prezydenta RP grozi do trzech lat więzienia.
Mężczyzna opublikował w sieci
nagranie z zatrzymania
. Słychać na nim m.in., że policjantka tłumaczy mu, że "złamał przepisy dotyczące prezydenta", pan Sebastian tłumaczy z kolei, że "to nie prezydent a kandydat na prezydenta".
Uwaga, w nagraniu padają niecenzuralne słowa:
Po opuszczeniu komisariatu mężczyzna ponownie wrzucił zdjęcie swojej furgonetki na Facebooka.
"Panie Kamiński. To na Pana polecenie ten bus miał zniknąć z dróg trójmiasta. Ale nie zniknie.
Tu nie ma obrazy "prezydenta". Tu jest ocena jego rządów
. Każdy nosi taką czapkę na jaką zasłużył. Wbrew temu co myślicie ja się nie poddam i dalej będę wyrażał to co myślę" - napisał.
-
Naklejek nie ściągnę, nie dam się zastraszyć
- skomentował natomiast w rozmowie z Onetem.
Pan Sebastian spotkał się też z posłanką KO
Agnieszką Pomaską.
"Nadgorliwość służb w tej sprawie to kolejny powód, by zakończyć trwanie tej władzy. Pan Sebastian otrzyma od nas pomoc prawną" - napisała.