Jelenia Góra: milioner oskarżany o celowe uszkodzenie wałów wydał oświadczenie

Prokuratura w Jeleniej Górze wszczęła śledztwo w sprawie

. W sieci pojawiły się spekulacje, że za uszkodzeniem wału może stać właściciel

, który ucierpiał w wyniku powodzi. Teren, na którym stoi 214 domków po części został zalany. Jak podaje

, ośrodek wybudowano

dlatego jego sytuacja była szczególnie trudna.

Prokuratura postanowiła sprawdzić, czy faktycznie mogło dojść do działań niezgodnych z prawem:

"Wszczęliśmy śledztwo w sprawie przerwania w dniu 15 września 2024 roku w Jeleniej Górze-Cieplicach wałów przeciwpowodziowych poprzez wykopanie, przy użyciu koparki, przepustu w wale przeciwpowodziowym, co sprowadziło bezpośrednie niebezpieczeństwo zalania ulicy Sobieszowskiej i znajdujących się w pobliżu zabudowań" - poinformowała we wtorek prokuratura.

Co istotne, są już pierwsze ustalenia w tej sprawie, które wskazują na działania właściciela ośrodka wypoczynkowego:

- Wstępne ustalenia

celem pozbycia się wody z terenu ośrodka wypoczynkowego, co doprowadziło do przeniesienia wody na sąsiednie ulice i w konsekwencji uszkodzenie mienia - powiedziała w rozmowie z money.pl rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze Ewa Węglarowicz-Makowska.

Teraz do sprawy postanowił odnieść się

. W oświadczeniu przekazanym

zaprzeczył wszelkim doniesieniom, jakoby ktoś przekopywał wały przeciwpowodziowe znajdujące się przy ośrodku. Milioner stwierdził, że przy ośrodku nie ma żadnych wałów:

"Spółka jednoznacznie i kategorycznie zaprzecza wszelkim zarzutom dotyczącym rzekomego uszkadzania wałów przeciwpowodziowych" - napisał w oświadczeniu do naszej redakcji wielkopolski milioner.

"Zarówno na terenie ośrodka Cieplice Holiday Park, jak i

ani też żadnych innych obiektów, które pełnią funkcję zabezpieczenia przeciwpowodziowego" - zapewnia Śledź.

Dodał, że podjęto działania, by zminimalizować straty związane z zalaniem ośrodka, jednak nie ingerowały one w infrastrukturę przeciwpowodziową:

"W związku z częściowym podtopieniem ośrodka Cieplice Holiday Park przez ulewne deszcze

w szczególności zminimalizowanie zniszczeń w infrastrukturze ośrodka. W tym celu wykonano prace przy pomocy koparki. Prace zostały wykonane w dwóch miejscach. W pierwszej kolejności dokonania obsypania ziemią terenu wokół budynków znajdujących się na terenie ośrodka -zamiast obłożenia ich workami z piaskiem, którymi spółka nie dysponowała. Miało to na celu ochronę budynków przed zalaniem" - wyjaśnił milioner.

"Na filmie tym widać na pierwszym planie rury systemu ciepłowniczego biegnące wzdłuż ulicy Sobieszowskiej, dalej zaś linię kolejową, pracującą koparkę oraz na planie ostatnim zabudowania ośrodka Cieplice Holiday Park. Nie wykonano żadnych prac ingerujących w kształt lokalnej rzeźby terenu.(...) Żaden taki przekop nie został wykonany w czasie od kiedy spółka jest właścicielem ośrodka -  napisał w oświadczeniu Piotr Śledź.

Biznesmen podkreślił, że

. Dodał również, że rozumie, że prokuratura musi sprawdzić doniesienia, które pojawiły się w przestrzeni publicznej, jednak przez formułowanie bezprawnych oskarżeń łatwo "jest zszargać czyjąś reputację":

"Naturalnym i zrozumiałym, że prokuratura wszczęła postępowanie w celu zbadania okoliczności sprawy i jej pełnego wyjaśnienia. W sytuacji, kiedy Polska i Polacy mierzą się z bezprecedensową, której skala w wielu miejscach przerasta tragiczną »powódź tysiąclecia« z 1997, nietrudno jest o porywczość relacji wydarzenia, których jesteśmy świadkami. Jednocześnie nawet w takich okolicznościach warto pamiętać o tym, że

i zniszczyć dobre imię" - dodał.

Ośrodek Holiday Park & Resort Uzdrowisko Cieplice Zdrój Jelenia Góra został otwarty we wrześniu 2022. Piotr Śledź wyłożył 9 mln 500 tys. zł na zakup ziemi pod budowę swojego ośrodka. Śledź działa także w branży nieruchomości. Jest właścicielem spółek Everest Development oraz Soltex, które zarządzają wynajmem powierzchni biurowych, magazynowych i komercyjnych, głównie w Wielkopolsce i na polskim wybrzeżu. Jest również prezesem firmy pożyczkowej Bocian Pożyczki.

Zobacz też: