fot. X @FIFAcom, YouTube @diarioas
Wczoraj w Zurychu odbył się
Kongres FIFA
. Zdalnie uczestniczyli w nim przedstawiciele 211 federacji członkowskich. Wszystko po to, by
zatwierdzić gospodarzy mundiali w 2030 oraz 2034 roku
.
Gianni Infantino, prezydent FIFA, oficjalnie ogłosił, że
MŚ 2030 odbędą się w Hiszpanii, Portugalii i Maroko
. Z kolei
Arabia Saudyjska
będzie gospodarzem mistrzostw świata w piłce nożnej w
2034 roku
.
Druga z tych decyzji wywołuje
liczne kontrowersje
ze względu na sposób wyboru Arabii Saudyjskiej na gospodarza MŚ, a także łamanie praw człowieka przez ten kraj.
Zasady FIFA zakładają, że kontynent, który organizuje mundial, nie może organizować go przez dwie następne edycje. MŚ 2026 odbędą się w USA, Kanadzie i Meksyku, w związku z czym Ameryka Płn. i Środkowa zostały wykluczone z organizacji MŚ 2034. Z kolei MŚ 2030 odbędą się w Hiszpanii, Portugalii i Maroko. Tym samym MŚ 2034 nie mogą też organizować Europa i Afryka. Tutaj jednak należy dodać, że turniej w 2030 roku będzie także organizowała Ameryka Południowa - ponieważ pojedyncze mecze rozegrane zostaną w Urugwaju, Argentynie i Paragwaju - ze względu na setną rocznicę pierwszego mundialu.
Tym samym do organizacji MŚ 2034 zostały tylko Azja i Oceania. Najważniejszym przedstawiciele Oceanii jest Nowa Zelandia, która nie jest gotowa na organizację tak dużej imprezy. W związku z tym pole do organizacji imprezy zostało oczyszczone dla Arabii Saudyjskiej. FIFA dała
zaledwie 25 dni na zgłaszanie kandydatur
- był to czas najkrótszy w historii organizacji MŚ. Co ciekawe Arabia Saudyjska miała przygotowaną ofertę. Żaden inny kraj nie złożył konkurencyjnej oferty.
Nietypowo wyglądało także głosowanie
. Mimo tego, że podejmowano decyzję w sprawie dwóch odrębnych imprez, to głosowanie było jedno. Jeśli delegaci chcieli poprzeć organizatorów MŚ 2030, opowiadali się tym samym za organizatorem MŚ 2034.
Organizacje obrońców praw człowieka
zarzucają Arabii Saudyjskiej łamanie praw. Amnesty International alarmowało, że mundial w Arabii Saudyjskiej pochłonie wiele ofiar śmiertelnych. FIFA spodziewała się krytyki, w związku z czym postanowiła zamówić
"niezależny" raport dotyczący sytuacji w Arabii Saudyjskiej
. Działająca w Rijadzie międzynarodowa prawnicza kancelaria AS&H Clifford Chance przygotowała raport, w którym nie wspomniała o nadużyciach dotyczących taniej siły roboczej, torturach w więzieniach, wtrącaniu do cel osób LGBT, ani o stawianiu kryminalnych zarzutów kobietom oraz dziewczynom, które padają ofiarami przemocy seksualnej. 11 protestujących organizacji pozarządowych uznało raport za nierzetelny i "wybielający" Arabię Saudyjską. Mimo tych głosów FIFA wystawiła kandydaturze Saudyjczyków najwyższą w historii ocenę - przyznała jej 419,8 punktu na 500 możliwych.
Arabia Saudyjska na organizację imprezy w 2034 roku ma wydać
ponad bilion dolarów
. W planach jest m.in. budowa jedenastu nowych, nowoczesnych stadionów.