Wczoraj premier
Mateusz Morawiecki
w ramach sesji "
Q&A
" rozmawiał z internautami. Jednym z tematów była
budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Według zapowiedzi rządu ma on być najważniejszą polską inwestycją infrastrukturalną. Zgodnie z planem w pierwszym etapie będzie mógł obsługiwać 45 mln pasażerów rocznie, a docelowo ok. 100 mln. CPK ma powstać do 2027 roku.
Premier zapewnił, że mimo pandemii koronawirusa ta
inwestycja będzie kontynuowana
:
- Filar piąty "tarczy antykryzysowej" obejmuje dodatkowe środki na cele inwestycji publicznych. To dla mnie bardzo ważna część planu wychodzenia z kryzysu. Centralny Port Komunikacyjny i wiele innych inwestycji
będziemy starali się kontynuować oraz inicjować nowe
- podkreślił Morawiecki.
Premier dodał, że rozmawiał na ten temat z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen, przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem oraz przywódcami państw członkowskich UE:
- Chcę, żeby te programy inwestycyjne, które ruszą za kilka miesięcy, kilka kwartałów, były naprawdę prowadzone z szerokim rozmachem, po to, żeby
kompensowały ubytki w programach inwestycji prywatnych
- zaznaczył premier.
Do zapowiedzi premiera odniósł się na Twitterze poseł KO
Sławomir Neumann
, który stwierdził, że "trzeba być
ekonomicznym, gospodarczym i menedżerskim DZBANEM
żeby w czasie takiego kryzysu rozpoczynać budowę CPK". Natychmiast odpowiedział mu
Marcin Horała
, pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego i wiceminister infrastruktury: