Donald Trump
już podczas kampanii wyborczej zapowiedział
budowę muru na granicy z Meksykiem.
Na realizację tej obietnicy potrzebuje 5 miliardów dolarów.
Ostatnio Trump próbował wymusić na Kongresie wpisanie tej kwoty do budżetu. W środę
Senat przyjął jednak wersję ustawy budżetowej bez pieniędzy na mur.
Zwolennicy Trumpa postanowili więc wziąć sprawy w swoje ręce. Brian Kolfage, wetaran z Iraku,
16 grudnia założył konto na portalu GoFundMe i rozpoczął zbiórkę na budowę muru.
- Główną obietnicą kampanii prezydenta było wybudowanie muru. Udało mu się zrealizować już większość innych obietnic. Ten projekt czeka na realizację.
Gdyby każdy, kto głosował na Trumpa w wyborach, wpłacił po 80 dolarów, udałoby się zebrać żądane przez prezydenta od Kongresu 5 miliardów
- tłumaczył podczas jednego z wywiadów telewizyjnych.
W 6 dni uzbierano 14 milionów dolarów.
Przeciwnicy Trumpa szybko odpowiedzieli na inicjatywę Kolfage. Rozpoczęli zbiórkę na drabiny
, które posłużą do pokonania muru. Cel to 100 mln dolarów.
-
Widzieliśmy, że niektórzy ludzie zbierają pieniądze na mury graniczne, aby powstrzymać naszych braci migrantów i innych ludzi, którzy uciekają przed przemocą i prześladowaniem
, a których tragicznie niedostatecznie opłacana praca jest niezbędna dla gospodarki USA. Wydaje się to złym pomysłem na niezliczonych poziomach dla wszystkich zaangażowanych. Może powinniśmy skupić się na prawach człowieka i stworzyć wspólnotę, która odzwierciedla nasze rzekome wartości" - tłumaczą organizatorzy zbiórki na drabiny.
Tę zbiórkę w dwa wsparło ponad
5 tysięcy osób
. Zebrano
116 tys. dolarów.