Na początku lipca
tuż przed planowanym przyjazdem na festiwal Open'er
w Szwecji został aresztowany A$AP Rocky.
Rapera zatrzymała policja w Sztokholmie, gdzie raper dawał koncert podczas Smash Festival.
A$AP Rocky
podejrzewany jest o napaść na mężczyznę w centrum miasta
. Amerykański serwis TMZ opublikował wideo z zajścia. Widać na nim, jak młody mężczyzna jest okładany pięściami.
Sam A$AP twierdzi, że jest niewinny.
W sieci opublikował nagrania sprzed bójki, które mają dowodzić, że to mężczyzna prowokował i zaczepiał jego zespół.
W obronie Rocky’ego stanęło wiele znanych osób, m.in. Justin Bieber, Jada Pinkett Smith, Nicki Minaj i Post Malone.
W sprawę zaangażował się też sam Donald Trump,
który poinformował na Twitterze, że
na prośbę Kanye Westa
zamierza interweniować w sprawie A$AP Rocky’ego.
Trump w sobotę rozmawiał z premierem Szwecji Stefanem Loefvenem.
Podczas rozmowy zapewnił, że nie ma ryzyka, by A$AP Rocky wypuszczony z aresztu uciekł.
Okazuje się, że mimo wstawiennictwa prezydenta USA raper
na czas procesu pozostanie w areszcie w Sztokholmie.
Prokurator Daniel Suneson poinformował, że wszczął postępowanie karne wobec trzech osób podejrzanych o napaść z uszkodzeniem ciała.
Dodał, że jego zdaniem, mimo argumentów adwokatów o uzasadnionej obronie wobec zachowań prowokacyjnych,
ich zachowanie wyczerpywało znamiona przestępstwa.