Kilka dni temu jeden z mieszkańców
Domostawy
zamieścił na Facebooku
screen wyciągu bankowego konta parafii Matki Bożej Królowej Polski
z 5 lipca. Widoczne były
dwa przelewy
po jednym milionie złotych
, na prywatne konto
proboszcza
parafii księdza Stanisława Konika.
"Parafianie Domostawy, obudźcie się, zobaczcie, jak wasz proboszcz zarządza kontem Waszej Parafii, 2 miliony złotych przelał na swoje prywatne konto w dniu
05.07 po tym jak wiedział, że ma odejść na emeryturę
" - dodano w opisie screena.
Sprawa jest szeroko komentowana w mediach społecznościowych. Zainteresował się nią także
biskup
sandomierski Krzysztof Nitkiewicz. Wczoraj wezwał on do siebie emerytowanego proboszcza na rozmowę.
Po rozmowie kanclerz Kurii Diecezjalnej ksiądz Roman Janiec opublikował na facebooku diecezji komunikat, z którego wynika, że proboszcz potwierdził przelanie pieniędzy z konta parafii na swoje konto.
Duchowny miał tłumaczyć biskupowi, że
przelewy dotyczyły jego prywatnych pieniędzy,
które początkowo przelał na konto parafialne w celu zakupu obligacji dla parafii. Jednak w związku z tym, że nie było możliwości ich zakupu, chciał wycofać środki.
Media sugerują, że ksiądz chciał
ochronić zaoszczędzone pieniądze przed inflacją,
poprzez inwestycje w obligacje. Nie chciał jednak robić tego pod swoim nazwiskiem. Teraz wyjaśniane będzie, w jaki sposób proboszcz zgromadził tak pokaźny majątek.
Biskup zarządził
wszczęcie postępowania sprawdzającego
wobec emerytowanego już proboszcza i mianował administratora parafii. Sprawą zajęły się także organy ścigania.
Co ciekawe, jak podaje Wirtualna Polska, postępowanie w tej sprawie pod nadzorem prokuratury prowadzi
policja
ze Stalowej Woli. Nie jest jednak ono związane z przelewami, a
postem, który pojawił się na Facebooku
:
- W dniu 16 sierpnia wpłynęło do nas zawiadomienie dotyczące możliwości dokonania przestępstwa i naruszenia art. 287, czyli
upublicznienia wydruku konta
w internecie - wyjaśnia asp. Przemysław Paleń, oficer prasowy komendy policji w Stalowej Woli.
- Na tę chwilę nie mamy zawiadomienia w sprawie samego przelewu pieniędzy - przekazuje policjant.