fot. JSW
Prezes
Jastrzębskiej Spółki Węglowej Włodzimierz Hereźniak
w rozmowie z
Rzeczpospolitą
poinformował, że spółka
planuje rebranding
. Według niego sytuacja rynkowa wymaga tego, by zmienić nazwę spółki, tak by
nie była ona kojarzona z węglem
:
- Myślimy o zmianie nazwy spółki, by instytucje finansowe nie identyfikowały nas z węglem. B
oli mnie to jako górnika z wykształcenia, ale wymaga tego sytuacja rynkowa
- stwierdził Hereźniak.
Sytuacja, o której wspomniał w wywiadzie prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej to
zmiana nastawienia banków do projektów związanych z węglem
. Santander Polska już zapowiedział, że
nie będzie udzielał finansowania na budowę nowych elektrowni
węglowych. Podobne decyzje w tym zakresie wprowadza mBank.
Włodzimierz Hereźniak stwierdził, że odejście od produkcji węgla koksowego to kwestia nie kilku lat, a kilku dziesięcioleci.
-
Wyeliminowanie węgla koksowego to perspektywa nie kilku lat, ale dziesięcioleci.
Jeśli chcemy utrzymać w Europie przemysł stalowy, to będziemy potrzebowali węgla i koksu. Dlatego jestem spokojny o popyt na nasze produkty - stwierdził.
- W przyszłości będziemy dążyć do rezygnacji z produkcji paliwa dla energetyki. Już teraz z roku na rok zmniejszamy jego udział w miksie produktów, a docelowo będzie znikał z naszej oferty. Potrzebujemy na to około dziesięciu lat - dodał.
Jak podaje gazeta.pl jastrzębska spółka wciąż planuje inwestycje związane z węglem. Budowany jest nowy blok energetyczny w Koksowni Radlin. Oprócz tego planowane jest uruchomienie nowej kopalni. Na te cele Jastrzębska Spółka Węglowa przeznaczy 700 mln zł.
Według Hereźniaka znaczenie
JSW w regionie wzrośnie po tym, jak w marcu 2021 roku dojdzie do planowanego zamknięcia czeskich kopalń
.