Posłanka Platformy Obywatelskiej
z Żywca,
Małgorzata Pępek
, złożyła interpelację w sprawie mowy nienawiści w internecie.
Chce ograniczyć możliwość tworzenia anonimowych kont w mediach społecznościowych
i wprowadzić obowiązek ujawniania danych komentujących:
- Wnoszę o podjęcie rozmów i współpracy z właścicielami i administratorami najpopularniejszych stron,
portali czy aplikacji, jak np. Facebook czy Twitter tak, by ograniczyć możliwość posiadania kont fikcyjnych
- pisze w interpelacji do Ministra Cyfryzacji.
Minister Cyfryzacji
przekonuje jednak, że to
niemożliwe, ponieważ ograniczona zostałaby wówczas wolność słowa:
-
Możliwość anonimowego korzystania z usług dostępnych w Internecie, w tym również anonimowego zamieszczania opinii i komentarzy stanowi gwarancję wolności wypowiedzi.
Taka możliwość - bez obowiązku podawania swojego imienia i nazwiska - daje ich autorom poczucie bezpieczeństwa, pozwala na szczere formułowanie poglądów oraz chroni przed potencjalną zemstą ze strony skrytykowanych.
Z punktu widzenia demokratycznego państwa prawa szczególne znaczenie ma uzasadniona krytyka działań zarówno władz publicznych, jak i firm prywatnych - nawet jeżeli jest to krytyka anonimowa
- cytuje ministra go
Gazeta Wyborcza.
- Anonimowość w Internecie nabrała dodatkowego znaczenia, gdyż dzięki Internetowi każdy, kto ma dostęp do sieci, może ze swoimi poglądami i opiniami dotrzeć do milionów odbiorców. Nałożenie ograniczeń na korzystanie z możliwości jakie oferuje Internet mogłoby być postrzegane jako ingerencja w wolność wypowiedzi - uważa minister .
- Anonimowość nie oznacza bezkarności i są instrumenty prawne umożliwiające pociągnięcie do odpowiedzialności osób łamiących prawo podczas pisania komentarzy - dodaje.