Nascentes da Serra do Cachimbo Biological Reserve, Altamira, fot. East News
Najnowsze dane wskazują, że
wylesianie Amazonii pod rządami Jaira Bolsonaro dalej postępuje w ogromnym tempie
. Brazylijski Narodowy Instytut Badań Kosmicznych poinformował, że osiągnęło ono
największą skalę od 12 lat
. Od sierpnia 2019 do lipca 2020 zniszczonych zostało
11 088 kilometrów kwadratowych lasów
. To więcej niż powierzchnia Jamajki i o 9,5% więcej niż w tym samym okresie rok wcześniej.
BBC zauważa, że tym samym Brazylia
nie spełni celu zapisanego we własnej ustawie klimatycznej
, który zakłada spowolnienie tempa wylesiania do 3900 km kwadratowych rocznie. Nikomu nie grożą jednak za to żadne konsekwencje.
"Z powodu takiego wylesiania Brazylia jest prawdopodobnie teraz jedynym głównym emitentem gazów cieplarnianych, któremu udało się zwiększyć emisję w ciągu roku, kiedy światowa gospodarka była sparaliżowana" - podkreśla brazylijska organizacja Obserwatorium ds. klimatu.
Na terenie Brazylii znajduje się aż
60% Amazonii
, która, co podkreślają eksperci, ma do odegrania kluczową rolę w globalnej walce z kryzysem klimatycznym. Prezydent Bolsonaro
skutecznie realizuje jednak swoje plany deforestacji.
Już podczas kampanii wyborczej zapowiadał, że lasy należy "utowarowić", aby tereny po nich przeznaczyć na uprawy i hodowle.
Bolsonaro o
graniczył również fundusze przekazywane agencjom federalnym
, które mają prawo nakładać kary na rolników i drwali łamiących przepisy dotyczące ochrony środowiska.