fot. East News / X @donaldtusk, @szymon_holownia
Wczoraj Gliwicach obyła się
konwencja Koalicji Obywatelskiej
. Kandydat na prezydenta Rafał Trzaskowski przedstawiał na niej najważniejsze tematy swojej kampanii wyborczej. Głos zabrał także
Donald Tusk
, który
zachwalał prezydent Warszawy
. Zapewniał też, że Trzaskowski jest kandydatem niezależnym i obywatelskim:
- Powiem teraz coś naprawdę serio, w przeciwieństwie do niektórych, którzy używają tych słów, które za chwilę wypowiem, niczym jakiegoś ponurego dowcipu. Rafał Trzaskowski jest
kandydatem niezależnym i obywatelskim
- oznajmił premier.
- Trzaskowski zdobył poparcie tysięcy ludzi w twardej, uczciwej konkurencji z kandydatem naprawdę bardzo dobrym, jakim był Radek Sikorski, podkreślając w ten sposób, że już na początku tej drogi jego mandat jest dużo silniejszy niż wybór przywódcy czy szefa partii, czy jakiejś instytucji partyjnej - dodał.
W dalszej części wystąpienia Donald Tusk zaatakował także kandydata popieranego przez PiS Karola Nawrockiego:
- W tym samym czasie obiegły sieć zdjęcia kontrkandydata, tego wskazanego przez Kaczyńskiego, tak zwanego niezależnego kandydata w zupełnie innym towarzystwie - mówił Tusk.
- Nie jest dzisiaj moją rolą prowadzenie jakiejś brutalnej kampanii. Ale moją rolą, jako premiera, jest wysłanie dzisiaj do całej Polski wielkiego ostrzeżenia. Czy na pewno chcemy mieć prezydenta, który nie przypadkowo został złapany przez fotoreporterów, ale z wielką dumą i satysfakcją fotografuje się z gangsterami? - dodał.
Do wystąpienia postanowił odnieść się
Szymon Hołownia
, który jako jeden z pierwszych ogłosił swój start w wyborach i nazwał się kandydatem niezależnym. Zaapelował do Tuska,
by zajął się pracami rządowej koalicji
i dodał, że czas na prezydenta Polski, a nie prezydent partyjnego:
"Donald Tusk długo przekonywał dziś, że Rafał Trzaskowski jest niezależnym od niego kandydatem. Jeden wpis - i wszystko jak krew w piach… Panie Premierze, zachowajmy spokój, i skupmy się na tym, co mamy do zrobienia w rządowej koalicji. Dla ludzi. Wizja prezydentury zasadniczo nas różni. Ja uważam, że Polska potrzebuje dziś prezydenta RP, nie prezydenta PO i nie prezydenta PiS. PS. A jeśli ktoś mocno wierzy dziś w siłę swoich sondaży, zachęcam do prześledzenia tych z grudnia i stycznia 2015" - stwierdził.
Na odpowiedź Tuska nie trzeba było długo czekać:
"Panie Marszałku, jeśli nazywa Pan Rafała Trzaskowskiego "kandydatem pół Polski", to jak nazwać kandydata z trzykrotnie mniejszym poparciem? Tylko poważne propozycje" - skontrował Tusk.