Podpisanie przez "Solidarność" porozumienia z rządem w sprawie podwyżek dla nauczycieli jest
szeroko komentowana w mediach
. Na jej szefa,
Ryszarda Proksę
, spadła fala krytyki. Komentujący przypominają, że
jest on radnym PiS
, więc w zasadzie
rząd doszedł do porozumienia sam ze sobą
.
Sprawę komentują również politycy. Rzecznik PO napisał, że "Solidarność zdradziła nauczycieli", a
Joanna Scheuring-Wielgus
nazwała stanowisko "Solidarności" żenadą. Niektórzy piszą wprost, że związek jest
"przybudówką PiS"
, a podpisanie porozumienia to "koniec Solidarności".
Na facebookowej stronie protestu pojawił się natomiast
informator dla nauczycieli z "Solidarności"
, którzy jednak
chcą strajkować
. Chęć przyłączenia się do strajku, mimo podpisanego porozumienia, wyrazili już m.in. nauczyciele z Poznania.