Jacek Żakowski z Donaldem Tuskiem - Protest w obronie wolnych mediów, Warszawa, 19 grudnia 2021/ fot. East News
Publicysta
Jacek Żakowsk
i był w środę gościem
Piotra Najsztuba
w Radiu Tok FM. Podczas rozmowy gość przyznał, że "Platforma [Obywatelska - red.] będzie pilnowała,
żeby biedota nie przeżarła całego PKB
". Słowa publicysty wywołały oburzenie w mediach społecznościowych.
Rozmowa Najsztuba z Żakowskim i Tomaszem Piątkiem w pewnym momencie zeszła na temat wyborów w Węgrzech i zwycięstwa Viktora Orbana. Goście Tok FM rzucali pomysłami na to, co zrobić, żeby PiS nie wygrało najbliższych wyborów parlamentarnych.
- To jest oczywiste. Przepraszam:
cielę to jest w stanie zrozumieć, a już szympans na pewno
. Dlaczego cały czas popełniamy takie proste błędy polityczne? Zamiast mówić: "tak, różnimy się wszystkim". Lewica będzie pilnowała, żeby liberałowie nie oddali całej kasy Kulczykowi. Platforma będzie pilnowała, żeby biedota nie przeżarła całego PKB. I tak dalej. Zamiast o tym mówić, wyciszamy te różnice i wtedy zniechęcamy wyborców - stwierdził Żakowski.
Szybko pojawiły się komentarze po prawej stronie sceny politycznej.
Paweł Jabłoński
, wiceminister spraw zagranicznych, napisał na Twitterze, że "
Żakowski ujawnia program opozycji
".
- Od dłuższego czasu w pewnych kręgach, które sprzyjały Platformie Obywatelskiej,
pojawiała się pogarda wobec ludzi, którzy mają mniejsze dochody
, bądź większą rodzinę. Słowa Jacka Żakowskiego są podtrzymaniem opinii tych środowisk, które pogardliwie podchodzą do osób, które nie są w klasie średniej. Stygmatyzuje się osoby o mniejszych dochodach. A powinno być odwrotnie. Należy ich wspierać i pomagać im - ocenił
Jacek Ozdoba
, wiceminister klimatu i środowiska, w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.
Z kolei europoseł
Dominik Tarczyński
mówił na łamach kanału TVP Info, że PO będzie stale przegrywać, ponieważ "gardzą ludźmi".
- Niczego się nie nauczyli,
cały czas będą przegrywać, ponieważ gardzą ludźmi
. Nazywają siebie zamożnymi elitami, które nie potrzebują korzystać z PKB. Ta pogarda sprawia, że przegrali osiem razy i będą przegrywać kolejne - skomentował.
Do swoich słów odniósł się sam Żakowski, który niespecjalnie przejął się krytycznymi głosami.
- Oburzanie się to jest najbardziej ulubiony sport Polaków. Wcale więc mnie to nie dziwi specjalnie, ale to przecież nie był opis, tylko apel, żeby tożsamości wewnątrz opozycji demokratycznej nie były maskowane. Zaczął pan Ozdoba, który
poza oburzaniem się żadnych specjalnych możliwości intelektualnych chyba nie ma
. Moje słowa to była oczywista stylizacja - uznał w rozmowie z portalem Wirtualne Media.
Dodał, że kultura debaty w Polsce koncentruje się na tym, do czego możnaby się przyczepić, a nie na tym, co można by użytecznie wykorzystać dla siebie z tego, co ktoś inny mówi.
- Zawsze chyba było tak w Polsce, no ale teraz to rzeczywiście już się robi groteskowe. Podkreślam: jeżeli chce pan zapytać, czy się tym przejmuję, to mogę powiedzieć, że niespecjalnie. Jestem przekonany, że większość tych osób, które w celach propagandowych udają, że nie rozumieją, jednak rozumieją - stwierdził.