Kolejarz
Anatol Kachanczyk,
właściciel
domu
w Aloszczy pod Połockiem
postanowił pomalować go na kolory biało- czerwono-biały
. Okazuje się, że kolory te nie odpowiadają białoruskim władzom, które
notorycznie skazują mężczyznę na areszt
.
Jak podaje Biełsat.eu Kachanczyk w listopadzie ubiegłego roku został już skazany na 15 dni aresztu, a w lutym spędził w areszcie 7 dni. Oprócz tego
wyrzucono go z pracy
. Mężczyzna jednak nie poddaje się i nie ma zamiaru przemalować chaty. Twierdzi, że są to barwy święte - w tradycji prawosławnej symbolizują krew Chrystusa na całunie.