W ubiegłym tygodniu
minister zdrowia Adam Niedzielski
przekazał, że ze
strony władz Kościoła padła deklaracja pilnowania reżimu
podczas odprawianych mszy świętych.
W związku z obecną sytuacją epidemiczną w niektórych
diecezjach biskupi wydali dekrety
, na mocy których udzieli wiernym
dyspensy od obowiązku niedzielnego i świątecznego
uczestnictwa we mszy świętej.
Inne zdanie
na ten temat ma
biskup kielecki Jan Piotrowski
, który w liście skierowanym do wiernych w kościołach diecezji kieleckiej stwierdził, że katolicy nie potrzebują pouczeń:
"Mimo panującej pandemii i wynikających z niej ograniczeń sanitarnych, nadchodzące święta Zmartwychwstania Pańskiego nie utracą nic ze swojej natury, bowiem miłość, jaką Bóg dzieli z nami w Jezusie Chrystusie zmartwychwstałym jest wciąż taka sama" - napisał.
"
Nie życzymy sobie jednak ciągłych pouczeń instruktorów nowego ładu ideologicznego
, kulturowego i obyczajowego, którzy niestety w ostatnich miesiącach nie mieli odwagi innym zwracać uwagi, kiedy powszechnie łamano prawo. Jako katolicy nie jesteśmy obywatelami drugiej kategorii, a nasze parafie nie są korporacjami, ale żywymi wspólnotami wiary" - zwrócił się do wiernych.
"Do naszych kościołów i kaplic nie wchodzi się za biletami, ale przychodzą wyłącznie ci, którzy mają takie potrzeby. W tym też duchu, drodzy bracia i siostry, i wy, bracia kapłani, odczytujmy znaki czasu, aby dla nikogo nie być zgorszeniem" - przekazał biskup.