fot. Pixabay @dragh
Jedna z firm teleinformatycznych planuje inwestycje w
Zakopanem
. Chce postawić
45-metrowy maszt telefonii komórkowej
. Miałby on stanąć przy samym wjeździe do Zakopanego - na Ustupie. Marsz poprawiłby jakość świadczonych usług.
Okazuje się jednak, że mieszkańcy Zakopanego sprzeciwiają się temu. W dyskusji przedstawiają argumenty o
szkodliwym promieniowaniu
i zagrożeniach, takich jak
ściąganie piorunów
, które rzekomo ma nieść ze sobą budowa takiego masztu. Mieszkańcy zapowiadają, że nie zgodzą się na budowę masztu. Dodają, że w ramach protestu nie wykluczają całkowitej
blokady Zakopianki
.
Co istotne sprawa budowy masztu w Zakopanem nie jest nowym tematem. Ten wraca co roku. Burmistrz Zakopanego Łukasz Filipowicz zapowiedziała, że będzie na ten temat rozmawiał z radnymi. Dodał jednak, że jeśli mieszkańcy będą protestować, wówczas przychyli się do ich decyzji:
- To jest taka sprawa zawsze kontrowersyjna, ponieważ
każdy chciałby mieć najlepszy zasięg w telefonie, ale nikt na maszt się nie chce zgodzić
. Ten problem jest nie tylko u nas, ale w całej Polsce tak to działa. Natomiast my, jako miasto, jedyne, co możemy zrobić to słuchać mieszkańców. W planach mamy spotkanie z radnymi, żeby sprawdzić, co możemy zrobić w tym temacie. Jednak jeśli mieszkańcy będą protestować, to urząd oczywiście przychyli się do ich woli - powiedział serwisowi eska.pl burmistrz Zakopanego, Łukasz Filipowicz.