Protest policjantów w formie
przechodzenia na zwolnienie lekarskie
okazał się skuteczny.
Joachim Brudziński
, minister spraw wewnętrznych i administracji, szybko podpisał porozumienie z podległymi sobie
służbami mundurowymi, gdy na L4 było już nawet 20% funkcjonariuszy
. Teraz tą samą metodą walczą
funkcjonariusze służby więziennej
, którzy podlegają ministrowi sprawiedliwości.
Dzisiejsza
Rzeczpospolita
informuje, że w ten sam sposób
chcą zastrajkować nauczyciele
. Związek Nauczycielstwa Polskiego przygotował dla nich
ankietę, dzięki której do końca roku mają wybrać formę protestu
.
-
Przygotowaliśmy ankietę. Do końca roku nauczyciele będą mogli się wypowiedzieć, jaką formę protestu powinniśmy podjąć
– mówi
Rzeczpospolitej
Sławomir Broniarz
, przewodniczący ZNP. – Jak na razie
większość osób opowiedziała się za skorzystaniem ze zwolnień lekarskich w newralgicznych okresach roku szkolnego
. Tylko przez pierwszą godzinę od publikacji ankietę wypełniło około 3 tysięcy nauczycieli - dodaje.
Bronciarz tłumaczy, że
nieformalne działania przynoszą lepsze efekty
, ale zastrzega, że przygotowują się również do działań pokojowych - mediacji, rokowań i dwugodzinnego strajku ostrzegawczego.
Protest w formie przechodzenia na L4 miałby się odbyć w newralgicznych momentach roku szkolnego -
podczas matur, testów gimnazjalnych i na koniec szkoły podstawowej
. Byłby to wówczas największy problem, bez określonej liczby nauczycieli w komisjach, egzaminy mogłyby się nawet nie odbyć.
Nauczyciele walczą o
1000 zł podwyżki
. MEN twierdzi, że wdrażana już dwuletnia podwyżka wyniesie właśnie tyle, ale zdaniem związków zawodowych, będzie ona o wiele niższa.