Na łamach serwisu
Bloomberg.com
ukazała się sylwetka jednego z najbogatszych Polaków -
Roberta Gryna
, właściciela firmy
Codewise
. Nie współgra ona z tym, co pisze o sobie sam Gryn.
Ostatniego dnia czerwca w Berlinie odbyła się konferencja, która jest swoistym Davos dla
wszelkiej maści internetowych oszustów i naciągaczy
(tzw. scammerów)
- zaczyna swój artykuł Bloomberg.
Były tam wszystkie firmy zajmujące się sprzedażą "magicznych suplementów diety" i feromonów, ale też zarzucające nas komunikatami pokroju "wygrałeś iPhone'a" bądź "Twój komputer jest zainfekowany!" [...]
Nie zabrakło na niej również Roberta Gryna i jego Codewise.
Robert Gryn, klasyfikowany przez magazyn
Forbes
na liście 100 najbgotaszych Polaków, zajmuje pozycję numer 57. Jego majątek wycenia się na
710 milionów złotych
. W swoim zestawieniu
Forbes
niestety nie tłumaczy, czym zajmuje się Codewise.
Niewielu rozumie, czym zajmuje się jego firma
- pisze jedynie magazyn.
Na swoim profilu na Facebooku wytłumaczył to jednak w prostych słowach
Rafał Agnieszczak
, twórca
Fotka.pl.
Jeśli trafiłeś na agresywne reklamy typu "wygrałeś ajfona" albo "zostań milionerem w tydzień", to wielce prawdopodobne, że za emisją stoi firma pokroju wspomnianej powyżej. Cała sztuka bowiem w tym, aby pod fasadą estetycznego, nowoczesnego, biznesu udało się ukryć
sprzedaż oszukańczych preparatów wspomagających odchudzanie
,
grę na foreksie
,
sproszkowaną zieloną kawę
oraz różnej maści
scamy
i
fraudy
.
W artykule Bloomberga czytamy dalej:
Kiedy zapytałem, kto jest tutaj osobą najważniejszą, wszyscy wskazywali Gryna - Polaka, który tak jak większość uczestników zaczynał w branży afiliacyjnej, ale stworzył program Voluum -
narzędzie pozwalające śledzić kampanie afiliacyjnej oraz przezwyciężać zabezpieczenia sieciowe nie pozwalające na scam.
To pozwoliło jemu i wielu innym zajmującym się tego typu działalnością zbudować swoje fortuny.
W świetle powyższych informacji zabawnie zdaje się wyglądać wpis, który nie tak dawno Gryn zamieścił na swoim profilu w portalu
Linkedin
. Przez kilkanaście stron tekstu - poza narzekaniem na to, jak trudno jest przedsiębiorcom w Polsce - żali się między innymi,
jak ciężko było dojść do dużych pieniędzy poprzez oszustwa
i jak wiele go to kosztowało.
Przez długi czas mój mózg był w rozsypce, a przez brak snu, ćwiczeń i prawidłowego odżywiania działał z wydolnością na poziomie 10-30%
- wspomina.
Kiedy masz za dużo na głowie, umysł jest stale przeciążony
. W stanie wypalenia nie jest możliwe wykonywanie naprawdę dobrej kreatywnej, inspirowanej pracy. Kiedyś usilnie starałem się unikać zmierzenia się z prawdą, że to ja sam jestem odpowiedzialny za swoją sytuację. Bałem się przyznać, że
tylko ja sam stoję na drodze własnego sukcesu i spełniania swoich marzeń.