Organizacje mleczarskie bardzo chcą zaklepania słowa mleka tylko dla "wydzieliny z wymion"

skierowali pismo do ministerstwa rolnictwa, w którym podkreślają konieczność

.

Europejska Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi w jednym ze sprawozdań zaproponowała zawężenie stosowania terminów "stek", "kiełbasa", "eskalopka", "burger" lub "hamburger" wyłącznie w odniesieniu do produktów zawierających mięso oraz określeń takich jak "mleko", "ser", "jogurt", "masło" lub "serwatka" tylko dla produktów mlecznych.

Polskie organizacje mleczarskie popierają zmiany zaproponowane przez Komisję Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Prawodawstwo UE definiuje, że

- bez żadnych dodatków ani niepoddaną ekstrakcji". "Przetwory mleczne" to z kolei produkty powstałe z mleka.

Sygnatariusze apelu podkreślają, że definicję tę poprał w roku 2017 Trybunał Sprawiedliwości "stwierdzając, że terminy "mleko", "serwatka", "śmietanka", "masło", "maślanka", "ser" i "jogurt" nie mogą być stosowane do oznaczania żadnego produktu pochodzenia roślinnego".

"Mając powyższe na uwadze podtrzymujemy stanowisko, że niezmiernie istotne jest dalsze objęcie ochroną prawną warunków dotyczących produktów mlecznych ramach przyszłej WPR oraz utrzymanie zastrzeżenia ich jedynie w odniesieniu do mleka i produktów mlecznych.

. Postulujemy także utrzymanie w obecnej formie przepisów prawnych dotyczących norm handlowych, ustanowionych w rozporządzeniu o jednolitej wspólnej organizacji rynku tłuszczów do smarowania i mleka spożywczego oraz w dyrektywach szczegółowych dotyczących mleka odwodnionego i kazeiny (atesów), określających podstawowe specyfikacje produktów, które muszą być przestrzegane przez wszystkie podmioty łańcucha dostaw w celu zapewnienia wysokiej jakości produktów i uczciwej konkurencji" - cytuje pismo skierowane do resortu Portal Spożywczy.

Zobacz też: