W ostatnim czasie
aktywiści klimatyczni
chcąc wyrazić swój
sprzeciw wobec braku działań
rządów państw ze
zmianami klimatu,
obrzucili obrazy Vincenta van Gogha i Claude'a Moneta zupa pomidorową i puree ziemniaczanym, a następnie
przykleili się do ścian
muzeów.
- Czy trzeba tłuczonych ziemniaków na obrazie, żebyście zaczęli słuchać? Ten obraz nie będzie nic wart, jeśli będziemy musieli walczyć o jedzenie. Kiedy w końcu zaczniecie słuchać i przestaniecie robić interesy jak zwykle? - wykrzykiwał jeden z aktywistów w Muzeum Barberini w Poczdamie.
Jeden z aktywistów ekologicznych z Extinction Rebellion
Jelle de Graaf
został zaproszony do
holenderskiego programu emitowanego na żywo,
by porozmawiać o problemach związanych ze zmianami klimatu i działaniach aktywistów.
Jelle de Graaf, by pokazać skuteczność przyklejania się do ścian,
postanowił przykleić się do stołu w studiu.
- Utknąłem tutaj w programie na żywo i będę mówił o klimacie i kryzysie ekologicznym - powiedział De Graaf.
Mężczyzna został
wyniesiony ze studia wraz z blatem stołu,
do którego się przykleił. W sieci pojawiało się nagranie, na którym widać, jak w pewnym momencie spada z blatu, ponieważ klej odkleił się od niego.