Deloitte
opublikował nowy raport pt.
The Deloitte Global Millennial Survey 2019
.
W badaniu wzięło udział 13 416 osób
urodzonych w latach 1983-1999 z 42 krajów, w tym z Polski. Przedstawiono w nim
obawy i ambicje "pokolenia Millennium".
W Polsce opisywana generacja obejmuje ok. 11,2 mln osób czyli 29 proc. populacji. Na świecie pokolenie millenialsów liczy ponad 1,7 mld osób.
Poznanie postaw tego pokolenia z polskiej perspektywy jest bardzo istotne, ponieważ w ciągu dekady
będzie ono stanowiło 75 procent osób aktywnych zawodowo.
Z badania wynika, że millenialsi są nastawieni zdecydowanie
bardziej pesymistycznie, niż optymistycznie.
Poziom optymizmu w odniesieniu do sytuacji ekonomicznej i społeczno-politycznej jest rekordowo niski.
Z badania wynika, że respondenci n
ie ufają tradycyjnym instytucjom społecznym
, w tym środkom masowego przekazu.
Okazuje się, że millenialsi
nie są też zadowoleni ze swojego życia,
sytuacji finansowej, pracy, przywódców politycznych oraz liderów biznesowych.
Pokolenie to poszukuje wrażeń. Bardzo chętnie podejmuje decyzje o kolejnej podróży czy pomocy swojej społeczności lokalnej.
Zdecydowanie rzadziej myśli jednak o założeniu rodziny.
W Polsce
największą
obawą tego pokolenia jest terroryzm, następnie konflikty i wojny
, zmiany klimatyczne, nierówności społeczne i bezrobocie.
Na świecie
pokolenie millenialsów również najbardziej obawia się
zmian klimatycznych, nierówności społecznych i
bezrobocia.
Terroryzm i konflikty zbrojne znajdują się na dalszych pozycjach.
Generacja Y, jak również często nazywane jest to pokolenie, mimo otwarcia na nowinki technologiczne, obawia się, że padnie ofiarą przestępstwa internetowego, czy kradzieży tożsamości.
Według badania
jednym z czynników
wpływających na tę nieufność jest
prawdopodobnie recesja gospodarcza,
która nastąpiła pod koniec pierwszej dekady XXI w.
W USA przedstawiciele pokolenia Y, którzy
weszli na rynek pracy w czasie recesji
lub w też w latach spowolnienia, doświadczyli najniższego w historii wzrostu gospodarczego. Co za tym idzie osoby te osiągają niższy dochód realny i
posiadają mniej aktywów
niż poprzednie pokolenia w ich wieku, a co a tym idzie ich
poziom zadłużenia jest wyższy.
Dodatkowo obecna dekada upływa pod znakiem gwałtownego wzrostu nierówności gospodarczych, ograniczeniem sieci zabezpieczeń społecznych.
Winna jest również niewydolna władza, której przedstawiciele myślą w sposób zaściankowy o własnych interesach, gwałtowne zmiany w umowach między pracodawcami i pracownikami, a także
urządzeń osobistych
, dzięki którym jesteśmy w stanie
zwiększyć naszą liczbę kontaktów,
jednocześnie
stając się bardziej samotnymi.