Niemiecka Fundacja
SOKO Tierschutz
opublikowała film zrealizowany w hodowlach krów mlecznych w Dolnej Saksonii. To efekt wspólnego śledztwa organizacji prozwierzęcych. Na wideo widać
ranne zwierzęta, które nie mają siły stać na nogach
, są bite i kopane. Są też wciągane za pomocą liny do samochodów transportowych i
przewożone na ubój
.
Uwaga, wideo zawiera bardzo drastyczne sceny. Radzimy go nie oglądać, tylko uwierzyć na słowo.
Niemieccy obrońcy praw zwierząt tłumaczą, że to problem "systemowy", bo
sprzedaż chorych krów się nie opłaca
. Według prawa powinny zostać uśpione na koszt hodowcy.
Okazuje się, że mięso z niemieckich rzeźni, w których dochodziło do nielegalnego uboju chorych krów
trafiało przede wszystkim do Holandii
, ale prawdopodobnie również do Polski.
Tak wynika z
nieoficjalnych informacji AGROunii
, która na Facebooku
apeluje o reakcję ministra rolnictwa
.
AGROunia oczekuje, że
będzie odpowiednia do decyzji względem Polski
, gdy w styczniu ujawniono podobny proceder w Kalinowie koło Ostrowi Mazowieckiej. Tak wypowiadał się wtedy minister Ardanowski:
Po reportażu z Kalinowa Ardanowski zapowiedział szereg zmian, w tym
24-godzinny monitoring ubojni
. Kontrole w rzeźniach przeprowadziła też Komisja Europejska.