Prawicowe media wzywają rząd do podjęcia zdecydowanych kroków
w związku z bliską upadłością RUCH SA
. Sprzedaż tytułów prasowych, zarówno prawicowych jak i prezentujących linię liberalną, spada z roku na rok.
Sprzedaż
Gazety Wyborczej
spadła o kolejne 19%
w stosunku do lipca 2017, kiedy i tak była najniższa w historii.
Podejmowane są różne próby zwiększenia obecności w internecie czy sprzedaży dostępu, ale dystrubucja w kioskach, sklepach i na poczcie wciąż jest bardzo ważna. Stąd między innymi wzburzenie Klubów Gazety Polskiej, której tytuły prasowe docierają przede wszystkim na prowincję - bez RUCH SA będzie to znacznie utrudnione.
Tomasz Sakiewicz
wzywa rząd do interwencji:
-
Państwo powinno przyjąć rolę operatora sprzedaży przynajmniej do czasu unormowania sytuacji.
Należy bezwzględnie egzekwować prenumeratę i kolportaż polskiej prasy w instytucjach i przedsiębiorstwach państwowych.
Taki kolportaż oznaczałby zamówienia prasy do bibliotek, uczelni i wielu innych miejsc, które ostatecznie zapewniłyby stabilny nakład i stałe dochody. W uchwale podjęto także wezwanie o podtrzymanie sprzedaży dzięki pomocy państwa:
-
Jako Kluby „Gazety Polskiej” nie wyobrażamy sobie jakichkolwiek działań, które wykluczą media Strefy Wolnego Słowa.
Będziemy stanowczo rozliczać firmy i osoby
odpowiedzialne i dopuszczające takie działania
. „Gazeta Polska” jest sztandarowym pismem Dobrej Zmiany i nie pozwolimy na to, by ten sztandar upadł
- dodano w uchwale, jakby brakowało jeszcze patosu.
A co z RUCH SA?
Sytuacja jest niewesoła. Agora i ZPR Media (wydawca
Super Expressu
) wypowiedziały umowy RUCHowi, bo walczą z nim o duże pieniądze.
W połowie sierpnia ZPR Media skierowała do sądu wniosek o jego upadłość.
Agora w miniony czwartek poinformowała, że rozwiązała obowiązujące od początku 2008 roku umowy z RUCHem, który
ma w sumie do spłaty ponad 600 mln zł zobowiązań.
I co z tego?
Zależy dla kogo. Jest to uderzenie we wszystkie media, ponieważ RUCH SA
odpowiada za ponad 25% dystrybucji prasy
w kraju. Niemal wszystkie tytuły prasowe tracą z roku na rok,
padają kolejne fatalne rekordy niskiej sprzedaży, od
Gazety Polskiej
po
Gazetę Wyborczą
.
Wyjątkiem jest np.
Gość Niedzielny
, który dystrybuowany jest w kościołach na koniec mszy.
Jednocześnie, jeżeli apel klubu Gazety Polskiej zostanie wysłuchany i wzięty pod uwagę, może być zbieżny z planami rządowymi dotyczącymi reformy mediów.
Już rok temu spółki Tomasza Sakiewicza wydające Gazetę Polską i Gazetę Polską Codziennie
zanotowały zyski sięgające niemal 700%
, dzięki skierowaniu do nich reklam państwowych spółek. W przypadku wsparcia dystrybucji, oba tytuły znacznie się umocnią.