Śledztwa w sprawie
katastrofy smoleńskiej
wciąż trwają.
Antoni Macierewicz
opublikował w kwietniu raport techniczny swojej komisji. Nadal przeprowadzane są także ekshumacje szczątków osób, które zginęły pod
Smoleńskiem
w 2010 roku.
W poniedziałek po godzinie 19 rozpoczęto ekshumację szczątków
Arkadiusza Rybickiego
, który zginął w katastrofie smoleńskiej. Policja i żandarmeria otoczyła cmentarz kordonem już na kilka godzin przed planowaną ekshumacją. Na
Twitterze
skomentował to dosadnie
Tomasz Lis:
Obrzydliwe jest państwo angażujące swe siły, by zadać ból rodzinie człowieka, który zginął w katastrofie lotniczej i którego wykopują z ziemi,
bo właściciel państwa jest psychopatą i ma w pogardzie uczucia innych.
Tego samego dnia z powodu ekshumacji na grób żony nie wpuszczono wicemarszałka Senatu
Bogdana Borusewicza.
To jest bezczelność i
skandal
–
powiedział mediom.
Sprawę poruszył na Twitterze
Tomasz Siemoniak
z
Platformy Obywatelskiej
, który napisał, że trudno uwierzyć w to co się stało:
Aż trudno w to uwierzyć!
Dla PiS nie ma żadnych świętości.
Na Twitterze wywiązała się dyskusja, w której głos zabrał
Samuel Pereira,
dziennikarz
TVP
, który uważa, że wizyta wicemarszałka Senatu Bogdana Borusewicz na cmentarzu była
"grą polityczną".
Co wy wyprawiacie, ludzie! Marszałek wybrał sobie na dzień odwiedzin akurat poniedziałek i akurat dzień gdy z powodu zaplanowanej ekshumacji nikogo tam nie wpuszczają?
Co to za cyrk przed kamerami? Obrzydliwa polityczna gra trumną własnej żony.
Coś niepojętego
...- napisał na Twitterze.
Jak Pan śmie się w ogóle wypowiadać!? Jeśli już tak rozmawiamy, to
w waszej cywilizacji chowa się bohaterkę narodową z petami w ciele.
Pan Borusewicz odstawił dziś szopkę świadomie.
Użył swojej nieżyjącej żony, żeby zrobić makabryczne polityczne "show". Sumienia nie macie?