24-letni
Haned Mahamed Abdullahi
i 30-letni
Isak Dewit
włamali się do wartowni, gdzie zamknęli się ze strażnikami. Więźniowie mieli mieć ze sobą żyletki. Od razu poinformowano siły specjalne, a cały budynek został zamknięty. Na miejsce wezwano również karetkę, wóz strażacki oraz policyjny helikopter.
Skazani za morderstwo początkowo domagali się helikoptera, ale później
wynegocjowali 20 pizz z kebabem dla siebie i innych więźniów
. Jedzenie dostarczono mężczyznom o 16:30, o 21:30 strażnicy byli już wolni - cała akcja trwała łącznie 9 godzin. Nikomu nic się nie stało, a sprawcy zostali zabrani na komisariat policji.