Logo
  • DONALD
  • PREMIER MORAWIECKI W "BILDZIE" APELUJE DO KANCLERZA SCHOLZA: NIECH TEŻ POJEDZIE DO KIJOWA

Premier Morawiecki w "Bildzie" apeluje do kanclerza Scholza: niech też pojedzie do Kijowa

17.03.2022, 08:30
Przedwczoraj premier
Mateusz Morawiecki
i wicepremier
Jarosław Kaczyński
wraz z premierem Czech Petrem Fialą oraz premierem Słowenii Janezem Janszą spotkali się w Kijowie z prezydentem Ukrainy
Wołodymyrem Zełenskim
i premierem tego kraju
Denysem Szmyhalem
.
Spotkanie to było szeroko komentowane w zagranicznych mediach. Brytyjskie, niemieckie czy francuskie dzienniki pisały o odwadze polityków, a także o tym, że podróż była czymś więcej, niż tylko wyrazem solidarności dla Ukrainy.
Hiszpański El Pais zwrócił także uwagę na
sceptycyzm ze strony władz UE dla "polskiej inicjatywy"
wyjazdu do oblężonego miasta.
Mateusz Morawiecki odniósł się do wyjazdu do Kijowa w rozmowie z dziennikarzem niemieckiego dziennika Bild:
- We wtorek rano spotkałem się z kolegami z Czech i Słowenii na lotnisku w Rzeszowie, a stamtąd pojechaliśmy do Przemyśla na granicę, gdzie czekał na nas pociąg. Podróż pociągiem trwała bardzo długo, 11 godzin przez samą Ukrainę. Przyjechaliśmy dopiero wieczorem - powiedział Morawiecki.
- Nie słyszeliśmy żadnych bomb ani wystrzałów.
Nasi partnerzy na Ukrainie wybrali bezpieczną drogę.
Jesteśmy za to bardzo wdzięczni. Ale w Kijowie widzieliśmy opuszczone ulice, bloki mieszkalne w ruinie, zbombardowane przez rosyjskie czołgi. Straszne - dodał.
Stwierdził, że obecnie
"Zełenski jest w szczytowej formie"
:
To wielki dowódca i mąż stanu.
To samo dotyczy premiera Szmyhala. Nie tracą przekonania, że w końcu im się uda. I nie cofną się przed niczym – podkreślił.
Przekazał też, jakiej broni potrzebuje Ukraina:
- Tego Ukraina potrzebuje właśnie teraz, aby odeprzeć brutalne ataki Putina: broń przeciwpancerną, pociski przeciwlotnicze Stinger - wszystko by bronić swoich domów. To było dla mnie ważne. I to jest coś znacznie więcej niż tylko symbolika - ocenił.
Stwierdził, że inni zagraniczni politycy również powinni pojechać do Kijowa, by spojrzeć w oczy Ukraińcom:
-
Wzywam kanclerza Scholza
, premiera Johnsona, prezydenta USA Bidena, prezydenta Francji Macrona i wszystkich szefów rządów państw UE,
by również udali się do Kijowa.
Powinni spojrzeć w oczy kobietom i dzieciom i pomóc im ocalić życie i niezależność. Tam walczą o wartości Europy i świata zachodniego. Dlatego musimy stanąć po ich stronie - powiedział po powrocie z Kijowa premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla Bild.
- Jest bardzo ważne, aby Niemcy dostrzegły prawdziwe cele polityki Kremla. Bo jeśli chcesz powstrzymać machinę wojenną Putina, musisz powstrzymać import ropy i gazu z Rosji. W tym celu Niemcy i UE muszą jak najszybciej wprowadzić całkowite embargo energetyczne na Rosję. Kiedy Putinowi skończą się ruble i dolary, skończy się też jego wojna - dodał.
Premier Morawiecki odniósł się także
do pomysłu Jarosława Kaczyńskiego
dotyczącego stworzenia misji pokojowej NATO. Dodał także, że Ukraina "chce pomocy od wolnego świata":
- Może to oznaczać ustanowienie strefy zakazu lotów lub rozpoczęcie misji humanitarnej w celu ratowania życia. W tej chwili NATO udziela pomocy humanitarnej. Cierpienie Ukraińców wymaga jednak nie słów, lecz działań.
Gdyby NATO udzieliło jasnych odpowiedzi, przyjąłbym to z zadowoleniem
- powiedział.
Z kolei dziennik Tagesschau przekazał, że
kanclerz Niemiec Olaf Scholz odrzuca
polską propozycję "misji pokojowej" NATO w Ukrainie. Dziennik powołał się słowa rzecznika rządu RFN Steffena Hebestreita, który przypomniał, że Scholz już wcześniej "wyraźnie mówił, iż żaden reprezentant personelu NATO ani żaden żołnierz NATO nie zostanie wysłany do Ukrainy".
Miał on podkreślić, że w tej sprawie wciąż musi obowiązywać
"czerwona linia"
.
Rzecznik niemieckiego rządu zwrócił także uwagę, że prezydenci Francji i USA, Emmanuel Macron i Joe Biden, również odrzucali możliwość misji NATO w Ukrainie, bo mogłoby skutkować to wybuchem III wojny światowej.
Podobnego zdania jest także szef NATO
Jens Stoltenberg
:
- Wspieramy każdy proces pokojowy, wzywamy Putina do wycofania rosyjskich wojsk z Ukrainy, ale
nie planujemy wysłania natowskich żołnierzy do Ukrainy
- powiedział sekretarz generalny.
Zobacz też:

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA