Serwis Trybuna Śląska twierdzi, że
Dariusz Matecki,
radny Solidarnej Polski ze Szczecina znany z kontrowersyjnych wpisów w mediach społecznościowych, przez kilka lat regularnie dokonywał
zakupu grup i fanpejdży
na Facebooku, a następnie wykorzystywał je do promowania polityków Zjednoczonej Prawicy.
Transakcje Matecki miał zawierać od 2014 do 2020 poprzez portal zarabiam.com. Najpierw kupował
użytkowników obserwujących jego profile społecznościowe
, następnie
płacił za grupy i fanpejdże
gromadzące osoby zainteresowane polityką, którym następnie zmieniał nazwy. Tak powstały m.in. grupy "Popieramy Patryka Jakiego", "Małgorzata Wasserman popieramy", "Stoimy murem za rządem PiS" i "Głosuję na PiS". Trybuna Śląska pokazuje zrzuty ekranu dowodzące kolejnych transakcji Mateckiego.
Sam radny potwierdza w rozmowie z Onetem, że dokonywał takich transakcji.
-
Nie widzę w tym nic złego
. Kupowanie stron internetowych, fanpage'y czy grup na Facebooku nie jest niczym złym. Robiłem to i będę robił.
-
Wykorzystuję te narzędzia do promowania własnych treści i
robię to ja, jako Dariusz Matecki. Nie działam anonimowo i nikomu nie muszę się tłumaczyć z tego co tam udostępniam.
Tak działa wolny rynek
i to są takie same transakcje, jak każde inne w internecie. Tak samo działa chociażby "SokzBuraka" - dodaje.
Trybuna Śląska łączy Mateckiego z "farmami trolli", które miały istnieć w Ministerstwie Sprawiedliwości. Matecki, który później zajmował się profilami społecznoświowymi resortu Ziobry zapewnia jednak, że
fanpejdże kupował za własne pieniądze
.
We wpisie na Facebooku Matecki przypomina, że od lat prowadzi "dziesiątki grup, fanpage'y, stron, kanałów".
"Nikt nie będzie mi mówić, że nie mogę np. kupić strony internetowej i umieszczać tam swoich treści. Tak samo nikt nie zabroni właścicielom patriotycznych stron i grup na Facebooku dać mi do nich dostęp redaktora - jeśli chcecie - piszcie, chętnie skorzystam z Waszych stron udostępniając tam patriotyczne treści!" - pisze.
Tymczasem dziś użytkownicy Reddita zauważyli, że kilka fanpejdży Mateckiego, jak i on sam, publikują ten sam wpis zachęcający do wspierania Daniela Obajtka: