fot. East News / X
Donald Tusk
odniósł się do ostatnich sondaży prezydenckich, które wskazują na spadek poparcia dla
Rafała Trzaskowskiego
. Premier uspokajał, że w Koalicji Obywatelskiej wszyscy spodziewali się, że walka będzie wyrównana i "nikt nie robił sobie iluzji".
W sondażu dla RMF FM Trzaskowski zanotował
prawie 9-punktowy spadek
, przez co jego przewaga nad Karolem Nawrockim znacznie się zmniejszyła. W sondażu dla Wirtualnej Polski Trzaskowski również stracił, ale już tylko o 2 punkty procentowe.
Choć Trzaskowski - mimo spadków - we wszystkich sondażach utrzymuje się na pierwszym miejscu, wyniki ostatnich badań wywołały wiele komentarzy. Głos zabrał sam Trzaskowski, który podkreślał, że formalnie kampania wyborcza nawet się jeszcze nie rozpoczęła.
- Mówiłem od samego początku, że
to jest całkowicie naturalne
i ponieważ mój kontrkandydat nie był szeroko znany opinii publicznej, że poparcie dla niego będzie rosło - stwierdził prezydent Warszawy.
O opinię zapytano również
Donalda Tuska
podczas jego wczorajszej konferencji prasowej w Helsinkach.
- Tu nie chodzi o odbudowywanie sondaży. Wielokrotnie powtarzałem, że
niech się nikt nie czuje faworytem
w tym wyścigu prezydenckim. Te sondaże na początku były bardzo obiecujące, ale ja to powtarzałem i Rafał Trzaskowski też: ta walka o prezydenturę to będzie bardzo ciężki bój o każdy głos - mówił premier, dodając, że ta walka dotyczy dwóch zupełnie odmiennych wizji tego, jak ma wyglądać Polska.
- Dzisiaj powoli zrównują się szansę tych dwóch głównych kandydatów, najbardziej prawdopodobnych uczestników drugiej tury. Wydaje się dzisiaj dość pewne, że to oni znajdą się w drugiej turze i w drugiej turze to będzie bardzo wyrównane, nie mam co do tego żadnych wątpliwości.
Nikt z nas sobie nie robił iluzji,
że te bardzo obiecujące sondaże to jest coś to jest dane i że to będzie utrzymane do końca wyborów. Będzie 50 na 50, taka jest logika wyborów prezydenckich, nie tylko w Polsce – dodał Tusk.
Jak stwierdził, ważne jest też to, jak finalnie będzie wyglądała
proporcja głosów
, bo to będzie miało znaczenie dla polskiej polityki.
- Chodzi o trzecie i czwarte miejsce, wynik pana Marszałka Hołowni, wynik pana Mentzena, być może wystartują się jacyś niezależni kandydaci. Tam na pewno można spodziewać jakichś zaskoczeń, nie mam wątpliwości. Natomiast ten główny pojedynek będzie tak jak dzisiaj pokazują sondaże. Ja wierzę, że ta przewaga Rafała Trzaskowskiego zostanie utrzymana, ale ona nie jest gwarantowana.