fot. East News
Ponad 200 ekonomistów z 67 krajów podpisało się pod
listem skierowanym do ONZ i Banku Światowego
. Eksperci ostrzegają w nim, że
nierówności społeczne rosną obecnie najszybciej od II wojny światowej
i apelują o podjęcie pilnych działań, aby odwrócić ten trend.
Adresatami apelu są
Antonio Guterres
, sekretarz generalny ONZ i
Ajay Bang
, prezes Banku Światowego. Podpisali się pod nim m.in. poprzednik Guterresa Ban Ki-Moon, była premier Nowej Zelandii Helen Clark oraz znani ekonomiści: Jayati Ghosh, Joseph Stiglitz i Thomas Piketty.
Eksperci przypominają, że jednym z 17 celów zrównoważonego rozwoju ONZ przyjętych w 2015 roku było zmniejszenie nierówności do 2030 roku. Tymczasem między innymi pandemia sprawiła, że te rosną najszybciej od II wojny światowej lat i zostały "w dużej mierze zignorowane" przez społeczność międzynarodową. Zdaniem ekspertów obecne sposoby postępowania nie uwzględniają koncentracji dochodów wśród najbogatszych.
"Po raz pierwszy od ćwierć wieku globalne ubóstwo i skrajne bogactwo rosną jednocześnie"
- wskazują.
"Żyjemy w czasach niezwykle wysokich nierówności ekonomicznych. Skrajne ubóstwo i skrajne bogactwo gwałtownie i jednocześnie wzrosły po raz pierwszy od 25 lat. W latach 2019-2020 globalne nierówności rosły szybciej niż kiedykolwiek od czasów drugiej wojny światowej.
Najbogatsze 10% światowej populacji zarabia obecnie 52% globalnego dochodu
, podczas gdy
najbiedniejsza połowa populacji zarabia 8,5%
. Miliardy ludzi borykają się z ogromnymi trudnościami związanymi z wysokimi i rosnącymi cenami żywności oraz głodem, podczas gdy liczba miliarderów podwoiła się w ostatniej dekadzie" - czytamy.
"Wiemy, że wysokie nierówności sabotują wszystkie nasze cele społeczne i środowiskowe. Niszczą naszą politykę, niszczą zaufanie, hamują nasz wspólny dobrobyt gospodarczy i osłabiają multilateralizm. Wiemy również, że bez gwałtownego zmniejszenia nierówności eliminacja ubóstwa i zapobieganie katastrofie klimatycznej będą w wyraźnym konflikcie" - argumentują ekonomiści.
Jak dodają, walka z nierównościami nie jest samodzielnym celem, więc wszystkie polityki gospodarcze, finansowe i społeczne powinny być projektowane i ocenianie pod kątem wpływu na dalszy wzrost nierówności.
The Guardian przypomina, że organizacje, do których skierowano apel są
świadome
problemu. Bank Światowy w zeszłym roku stwierdził, że postępy w ograniczaniu ubóstwa zahamowały i prognozował, że bez przyspieszenia działań nie ma szans na osiągnięcie celu, jakim jest wyeliminowanie skrajnego ubóstwa do 2030 roku.
- Nierówności są dziś na całym świecie niedopuszczalnie wysokie, ponieważ najubożsi ludzie nadal ponoszą największe koszty pandemii Covid-19 i jej następstw. Bank Światowy jest zaangażowany w walkę z nierównością we wszystkich jej formach. Zgadzamy się, że musimy zrobić więcej, aby rozwiązać problem nierówności. Pomysły zaproponowane w liście otwartym są mile widzianym wkładem w tę dyskusję - skomentował list ekonomistów rzecznik Banku Światowego.