Fot. East News / YouTube: @Telewizja_Republika / X: @ZiobroPL
Magdalena Sroka
, szefowa
komisji do spraw inwigilacji Pegasusem
, poinformowała, że w najbliższych tygodniach
Zbigniew Ziobro
zostanie wezwany do składania zeznań, ponieważ biegły ustalił, że
pozwala na to jego stan zdrowia
. Ziobro jednak z kolei napisał na X, że "
żaden biegły go nie badał
, ani nawet z nim nie rozmawiał". W odpowiedzi prokuratura wyjaśnia zastosowane procedury.
W poniedziałek Magdalena Sroka opublikowała wpis na X informując, że dostała opinię biegłego o stanie zdrowia Zbigniewa Ziobry, która umożliwi przesłuchanie go. Więcej szczegółów obiecała podać w środę.
Dziś rano Sroka była również gościem w TVN24, gdzie zapowiedziała, że przesłuchanie zostanie
zaplanowane na najbliższe tygodnie
. Nie podała dokładnego terminu, ale zapewniła, że odbędzie się ono do końca roku. Prokuratura konsultowała również z biegłymi sposób, w jaki powinno odbyć się przesłuchanie, aby zapewnić komfort chorującemu na nowotwór Zbigniewowi Ziobrze. Ma być ono jawne i przeprowadzone w dwugodzinnych turach, z przerwami pomiędzy nimi.
- W tym tygodniu chciałabym ten termin podać, natomiast proszę pozwolić, że jeszcze skonsultuję się z doradcami w składzie komisji - powiedziała w TVN24 Magdalena Sroka. - Cieszę się, że pan minister Zbigniew Ziobro do zdrowia powrócił i dzisiaj możemy przejść do weryfikacji jego wiedzy na temat Pegasusa.
Kilka godzin później na X były minister sprawiedliwości opublikował wpis wyrażając swoje zdziwienie względem opinii biegłego na temat jego stanu zdrowia. Stwierdził, że nikt go nie badał i nie prosił go o dostęp do dokumentacji medycznej, pomimo leczenia się w wielu ośrodkach.
Dementuje to prokuratura w rozmowie z PAP-em. Rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak przekazał, że uzyskali dokumentację
bezpośrednio z pięciu krajowych placówek medycznych
, co dla biegłego było wystarczającym materiałem i podjął decyzję, że opinię wystawi na jego podstawie.
- W niniejszej sprawie biegły uznał, iż badanie bezpośrednie i ewentualna dalsza dokumentacja nie są mu potrzebne do wydania opinii - tłumaczy Nowak. - Prokurator nie kontaktował się ze Zbigniewem Ziobrą, gdyż nie było takiej potrzeby.
Nowak zaznaczył, że pozyskiwanie dokumentacji bezpośrednio z placówek jest standardową procedurą. PAP przypomina, że Ziobro do tej pory ani razu nie stawił się na posiedzenia komisji śledczej, pomimo wezwań, usprawiedliwiając to zaświadczeniem od lekarza sądowego. Z tego względu prokuratura powołała biegłego, który do 20 września miał ocenić czy stan zdrowia byłego ministra pozwala mu na udział w przesłuchaniu.
- [Opinia biegłych] pozostawia wątpliwości co do wiarygodności tego, z czym mieliśmy do czynienia przez ostatnie miesiące, czyli tego obrazu, który próbowali stworzyć politycy Suwerennej Polski i PiS-u dotyczące stanu zdrowia [Ziobry] – skomentowała w TVN24 szefowa komisji Magdalena Sroka.