Elektryczne hulajnogi cieszą się
coraz większą popularnością na całym świecie
. Widoczne jest to przede wszystkim w USA, gdzie najpopularniejszy,
Lime
, zebrał już
335 milionów dolarów finansowania
. Przynosi to radość użytkownikom, ale także
więcej pracy lekarzom
.
Odkąd elektryczne hulajnogi stały się popularne,
szpitale odnotowują znacznie więcej przyjęć związanych z urazami spowodowanymi kolizjami na drogach i chodnikach
.
Wypadki zdarzają się z wielu powodów. Użytkownicy
często tracą kontrolę nad hulajnogami
i wpadają na krawężniki, ściany i samochody. Lekarze i prawnicy zgłaszają przypadki, w których użytkownicy twierdzą, że
do kolizji doszło z przyczyn związanych ze stanem technicznym e-hulajnogi
. Jak informuje portal Cnet, ilość wypadków w USA wzrosła już do
1000 miesięcznie
.
W rozmowie z portalem lekarze przyznają, że dopiero zaczynają zbierać dane i poznawać skalę problemu.
Dr Chris Colwell, szef medyny ratunkowej w szpitalu w San Francisco, twierdzi, że obecnie pogotowie ratunkowe rejestruje już około
10 obrażeń na tydzień
, w związku z korzystaniem z elektrycznych hulajnóg.
Dr Christopher Ziebell, dyrektor medyczny Izby przyjęć w szpitalu w Austin w Texasie twierdzi, że wskaźnik wypadków jest jeszcze wyższy niż w San Franciso. Od kwietnia odnotowano
37 ciężkich urazów, osiem urazów głowy, 23 urazy ortopedyczne, cztery urazy twarzy i dwa "inne" urazy
. Tylko w październiku 18 osób zostało przyjętych na oddział intensywnej terapii lub w gabinetach lekarskich z nocnymi pobytami w szpitalu.
"Kij bejsbolowy uderza w głowę z prędkością 20 mil na godzinę. Jeśli uderzysz w ziemię z prędkością 20 mil na godzinę spadając z hulajnogi, to mniej więcej to samo" - mówi dr Christopher Ziebell.
Rzecznik Lime twierdzi, że
firma stara się zapobiegać takim sytuacjom
:
"
Bezpieczeństwo jest niezwykle ważne dla Lime
, a my nieustannie kształcimy naszych użytkowników i opracowujemy nowe narzędzia promujące bezpieczeństwo i zapobiegające wypadkom na naszej platformie".