Messenger nieco utrudni życie plotkarom. Na blogu Mety pojawił się wpis odnośnie nowych funkcji komunikatora, które mają poprawić bezpieczeństwo i prywatność konwersacji z szyfrowaniem end-to-end, czyli systemem, w którym wyłącznie osoby komunikujące się mogą odczytać wiadomości.
Timothy Buck
, Product Manager Messengera, podkreślił, że chodzi o tak zwany
tryb znikających wiadomości
, który włączamy przez przeciągnięcie ekranu od dołu do góry w aktualnej konwersacji.
Największa zmiana dotyczy
wykrywania zrobionego zrzutu ekranu
. W praktyce oznacza to, że uczestnicy rozmowy będą informowani o wykonanym "screenie". Kolejną nowością jest wprowadzenie gifów naklejek i reakcji na wiadomości w przytoczonym wcześniej "vanish mode". Pojawi się również możliwość odpowiedzi na konkretną wiadomość.
W skrócie: zmiany w szyfrowanej wersji Messengera po prostu
zaczną przypominać klasyczny komunikator
, który jest używany przez większość z nas. Jedynym nowym bajerem jest (bardzo przydatna) informacja o wykonanym zrzucie ekranu.