Na dziś zaplanowane jest
posiedzenie zarządu Platformy Obywatelskiej.
Członkowie władz PO mają podsumować przebieg kampanii i wynik wyborów. Prawdopodobnie poruszone zostaną także
kwestie związane ze zmianami personalnymi i ewentualną zmianą szefa partii.
Wczoraj Borys Budka w programie
Gość Wydarzeń
stwierdził, że kadencja szefa PO Grzegorza Schetyny kończy się w styczniu, ale jest statutowa możliwość, by wybory przeprowadzić szybciej.
Dziś w Polsat News
Julia Pitera
zapowiedziała, że jeśli
Schetyna nie ustąpi ze stanowiska szefa partii, nastąpi jej rozłam:
- Jeżeli nie straci Grzegorz Schetyna władzy w partii, zapewniam, że w klubie będzie rozłam. Bardzo wątpię, bardzo bym się dziwiła, gdyby posłowie wytrzymywali to, co się w tej partii dzieje - powiedziała w
Polityce na Ostro
Julia Pitera.
Na sejmowym korytarzu dziennikarze zapytali Małgorzatę Kidawę Błońską, o to
czy zagłosowałby na Grzegorza Schetynę
w wyborach na szefa partii:
-
Nie wiem, zastanawiałabym się
- odpowiedziała.
Później podkreśliła, że Schetynie udało się dokonać "
jednej ważnej rzeczy - stworzyć Koalicję Obywatelską i zmobilizować różne środowiska".
Dziennikarze zapytali ją także o to,
czy wystartuje
w wyborach na szefa PO. Kidawa-Błońska stwierdziła, że
"nie rozważała tego, ale też tego nie wyklucza".
fot. East News