We wrześniu tego roku
ruszył proces Virginii Giuffre
, która
oskarża księcia Andrzeja o molestowanie seksualne
. Giuffre zarzuciła księciu Andrzejowi, że
wykorzystywał ją seksualnie, kiedy miała 17 lat
. Miało do tego dojść trzykrotnie w Londynie, Nowym Jorku i na prywatnej wyspie Jeffreya Epsteina w grupie Wysp Dziewiczych Stanów Zjednoczonych.
"Dwadzieścia lat temu bogactwo, władza, pozycja i koneksje księcia Andrzeja umożliwiły mu wykorzystywanie przestraszonego, bezbronnego dziecka, którego nikt nie mógł ochronić. Już dawno powinien on być pociągnięty do odpowiedzialności" - zaznaczono w pozwie złożonym w sądzie federalnym Nowym Jorku.
The Sun dotarł do nowych informacji w związku z procesem.
Książę Andrzej miał poprosić sędziego o oddalenie pozwu
o nadużycia seksualne przeciwko niemu, twierdząc, że Virginia Roberts Giuffre
znajdowała się w dopuszczalnym wieku
.
Giuffre złożyła pozew na podstawie nowojorskiej ustawy o dzieciach - ofiarach, która zezwala ofiarom na pozwanie swoich domniemanych oprawców, jeśli w momencie zdarzenia miały mniej niż 18 lat.
Obrońcy księcia Andrzeja twierdzą, że przepisy, na które powołuje się Giuffre wykluczają się, a "kwestia zgody jest nierozstrzygnięta".
Hollywoodzki prawnik Andrew Brettler, który reprezentuje księcia, jest znany z tego, że reprezentował także wiele innych wysoko postawionych osób, które zostały oskarżone o napaść na tle seksualnym.
Brettler uważa, że ustawa, na którą powołuje się Giuffre
klasyfikuje osoby poniżej 18. roku życia jako nieletnich, "mimo że wiek przyzwolenia w Nowym Jorku wynosi 17 lat"
.
Oprócz tego książę Andrzej miał argumentować przed sądem, że "kwestia zgody jest nierozstrzygnięta w odniesieniu do osób, które podobnie jak Giuffre znajdowali się pomiędzy 17. a 18. rokiem życia".
"Ustawa wznawia roszczenia dla tych, którzy rzekomo doznali krzywdy w wyniku przestępstw seksualnych, które zostały popełnione przeciwko nim, gdy byli poniżej 18 roku życia, mimo że wiek zgody w Nowym Jorku wynosi 17 lat" - twierdzą prawnicy księcia Andrzeja.
Dodają także, że
nie ma osób trzecich, które mogą zeznawać o rzekomym wykorzystaniu seksualnym
.
"Tutaj jedynymi świadkami rzekomych dorozumianych gróźb, pod których wpływem Giuffre rzekomo zaangażowała się akty seksualne z księciem Andrzejem, są Epstein (zmarły), Maxwell (osadzony w więzieniu), książę Andrzej (oskarżony) i sama Giuffre" - twierdzą prawnicy księcia.