Słonie w Etosha National Park w Namibii, fot. Wikimedia Commons
W rządowym dzienniku New Era w
Namibii
pojawiło się ogłoszenie Ministerstwa Środowiska, Leśnictwa i Turystyki, które
oferuje sprzedaż 170 słoni.
Zwierzęta okreśono jako "wysokowartościowe", chodzi tu o całe stada, wraz z młodymi.
Decyzja namibijskiego rządu związana jest przede wszystkim z ogromną suszą.
Słonie, których populacja rośnie, coraz częściej wchodzą na tereny zamieszkałe w poszukiwaniu jedzenia i wody.
W trosce o uprawy i płody rolne rząd chce pozbyć się części osobników.
W ogłoszeniu ministerstwa zapisano rygorystyczne wymagania dotyczące zakupu zwierząt. W przetargu mogą wziąć udział zarówno
osoby prywatne, jak i instytucje
. Muszą jednak pochodzić z kraju, które akceptuje
zapisy CITES,
konwencji o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem. Trzeba również przedstawić szereg certyfikatów, np. dotyczących zabezpieczenia słoni przed drapieżnikami i kłusownikami.
Jak zauważa The Guardian, Namibia, podobnie jak wiele innych afrykańskich krajów, próbuje zachować
równowagę między ochroną zagrożonych gatunków a zapewnieniem bezpieczeństwa ludzi
, na których tereny wchodzą zwierzęta. Dzięki narodowej akcji populacja słoni w kraju wzrosła z około 7500 w 1994 roku do 24 000 w 2019 roku.
Namibia też nie po raz pierwszy wystawia na licytację zwierzęta. W czerwcu 2019 roku, gdy ogłoszono stan klęski żywiołowej spowodowany suszą, sprzedano 600 bawołów, 150 antylop, 60 żyraf i 28 słoni. Transakcje przyniosły
1,1 mln dolarów
, które przeznaczono na ochronę zagrożonych gatunków.