Emil Cz., polski żołnierz służący przy białoruskiej granicy, odkąd porzucił broń i uciekł na Białoruś stał się lokalnym celebrytą wykorzystywanym w celach propagandowych. Mężczyzna krytykował działania Polski, a siebie nazwał "ludobójcą".
Prokuratura Rejonowa Białystok-Północ wystawiła
list gończy za dezerterem
obowiązujący na terenie Polski. Decyzja została podjęta po otrzymaniu postanowienia o tymczasowym aresztowaniu z Wojskowego Sądu Garnizonowego w Olsztynie. Mężczyźnie grozi
do 10 lat więzienia
:
Dmitrij Beliakow
, dyrektor powiązanej z Białorusią pozarządowej organizacji Centrum Systemowa Ochrona Prawna, opublikował list Emila Cz. do ministra obrony
Mariusza Błaszczaka
. Adres zwrotny podany w dokumencie to miejsce rejestracji siedziby organizacji.
"Szanowny Panie Ministrze, 16 grudnia 2021 musiałem uciekać na Białoruś, bo
władze Straży Granicznej wydawały mi rozkazy mordowania Arabów
. [...] Teraz jestem bezpieczny.
Proszę o wypłatę pensji
za grudzień 2021 r. oraz za styczeń 2022 r. [...] Nie pracowałem w grudniu 2021 r. i styczniu 2022 r., bo Straż Graniczna wydawała mi nielegalne rozkazy mordowania niewinnych ludzi. W ten sposób zostałem zmuszony do niepracy przez samo Ministerstwo Obrony. [...] Informuję również, że
chcę przedłużyć umowę o pracę
. Wrócę do pracy, gdy tylko prokurator w Hadze
uwięzi wszystkich przestępców wojskowych
, którzy kazali mi mordować Arabów" - napisano w liście.
Beliakow podkreślił, że w przypadku niewypłacenia pensji Emilowi Cz., "będzie zmuszony odwołać się do sądu w Warszawie".