Grożenie śmiercią zwolennikom dowolnej partii powinno skutkować natychmiastowym niebytem politycznym. Pośpieszyliśmy więc sprawdzić, w jakich okolicznosciach redakcja potężnego prawicowego portalu dojrzała groźbę. Jak sie okazało, jedyną groźną rzeczą w tej sprawie było rozczarowanie. W ostatniej minucie filmiku posłanka PO dotyka brody, a gest skojarzył się z gestem podrzynania gardła. Nie polecamy.