Od 18 kwietnia w Sejmie
protestują rodzice i opiekunowie osób niepełnosprawnych oraz ich podopieczni
. Domagają się realizacji
dwóch głównych postulatów.
Pierwszy to
wprowadzenie dodatku rehabilitacyjnego
dla osób niepełnosprawnych, niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 złotych miesięcznie. Drugi to
zrównanie kwoty renty socjalnej
z najniższą rentą z ZUS z tytułu całkowitej niezdolności do pracy wraz ze stopniowym podwyższaniem do osiągnięcia poziomu minimum socjalnego.
Rząd Mateusza Morawieckiego
próbuje załagodzić sytuację proponując porozumienie, które ostatecznie podpisano bez zgody i obecności uczestników protestu, tym samym
dzieląc środowisko osób niepełnosprawnych.
Ze strony protestujących rodziców dzieci niepełnosprawnych pojawiają się postulaty dymisji minister Elżbiety Rafalskiej,
odpowiedzialnej za Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Głos w tej sprawie na
Twitterze
zabrał
poseł Prawa i Sprawiedliwości, Stanisław Pięta.
Sugeruje, że
protest rodziców jest polityczny,
dlatego też Straż Marszałkowska powinna
"wynieść protestujących" i przekazać ich w ręce policji.