Poznański klub HAH, który nie może poszczycić się dobrą renomą, uruchomił kampanię ocieplającą wizerunek i chwali się w mediach społecznościowych, że "
nie wyklucza nikogo
, także z powodu wieku". Dowodem na to ma być fakt, że klub zatrudnia od stycznia panią Kingę, która jest
"osobą 40+"
.
Użytkownicy komentujący wpis HAH wyśmiali pseudo inkluzywność lokalu. Szczególnie, że na początku września pracownicy lokali należących do HAH Global sp. z o.o. i Factory Idea sp. z o.o. zaczęli ujawniać
nieprawidłowości czy ataki
, których mieli doświadczać ze strony ich właściciela.
Przedsiębiorca jest właścicielem m.in. Małego i Dużego Lokum Stonewall, Mamma Wildy, Plaży Wildy, byłego Food Marketu, który zastąpił Unicorner, Pierożka i Kompociku, Havany, Hallo Cafe i przede wszystkim klubów HAH.
Gazeta.pl rozmawiała z kilkudziesięcioma osobami, które w ostatnich latach pracowały w tych restauracjach i miały kontakt z ich właścicielem. Choć przedsiębiorca zapewniał na łamach magazynu
Replika
, że chciał stworzyć miejsca pracy dla wszystkich, bez względu na orientację seksualną czy tożsamość płciową, jego pracownicy nie odczuli deklarowanej tolerancji - wręcz przeciwnie.
Pracownicy skarżą się, że byli
poniżani, wyzywani, a nawet wyzyskiwani
. Według relacji pokrzywdzonych wynagrodzenie za pracę było bardzo niskie, zwykle poniżej najniższej krajowej.
- Przy deklaracjach PIT okazywało się, że zgłoszone było tylko i wyłącznie to, co dostawaliśmy na konto, przez co część osób była np. stratna na zwrotach podatku, o wszelkich świadczeniach nie mówiąc. W księgowości panował jeden wielki chaos - wspomina jeden z rozmówców Gazety.pl.
- Tak prowadziliście syfiarze pie****eni Food Market i tak
ociotowaliście to miejsce
[...] Nie ma dla mnie logicznego wytłumaczenia, by nagle w lokalu w maseczkach tęczowych się pojawiać. To miejsce dla wszystkich, a nie k**a dla wybrańców. Nie rozumiem tęczowych flag, które porozwieszaliście mi w Food Markecie, w tym momencie nie mam klientów. To właśnie dzięki wam, dzięki syfiarstwu [...] Cała reszta ma się mieć na baczności i to jest ostrzeżenie ode mnie - krzyczał właściciel na udostępnionym przez pokrzywdzonych nagraniu.
Słowa rozmówców redakcji potwierdzają opinie na stronie gowork.pl, która jest platformą do oceniania pracodawców. Spółka H&H Entertainment Jakub Wilczyński ma
ocenę 1/5
.
"Szef Jakub Wilczyński gardzi pracownikami na każdym kroku,
stosuje mobbing
wobec pracowników, stosuje groźby i zastrasza oraz nie wypłaca wynagrodzenia" - czytamy.