Nauczyciele
idąc za przykładem policjantów
przed świętami Bożego Narodzenia też zdecydowali się na protest
i masowo przechodzili na zwolnienia lekarskie. Zamknięto wiele placówek.
Wówczas strajk był oddolną inicjatywą,
w organizacji której nie brał udziału Związek Nauczycielstwa Polskiego.
W piątek Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych zwarły w końcu porozumienie, zgodnie z którym będą wspólnie domagać się wzrostu wynagrodzeń zasadniczych nauczycieli i pracowników oświaty o 1000 zł miesięcznie.
W przyszłym tygodniu nauczyciele zrzeszeni w obu związkach mają
przedstawić swój postulat stronie rządowej
podczas negocjacji płacowych. Zapowiedziano, że brak woli zrealizowania przedstawionego postulatu doprowadzi do protestów:
"
Jesteśmy przekonani, że jedyną formą w przypadku braku porozumienia z rządem jest zdecydowana akcja strajkowa
. Do tego obydwa związki zawodowe będą zmierzać – powiedział po spotkaniu Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Mamy wspólny postulat.
W pierwszej kolejności należy podnieść wynagrodzenia zasadnicze
zarówno nauczycieli, jak i pozostałych pracowników oświaty, a więc także pracowników niepedagogicznych – pracowników administracyjnych i obsługi szkół, przedszkoli i innych placówek oświatowych,
o kwotę 1000 zł miesięcznie począwszy od 1 stycznia 2019 r.
– dodał Sławomir Wittkowicz z Forum Związków Zawodowych.
Żądamy, aby rząd, aby premier Mateusz Morawiecki poważnie potraktował rosnące niezadowolenie w tej ważnej społecznie grupie i podjął rozmowy z reprezentatywnymi centralami związkowymi w tym zakresie - dodał.
Związkowcy grożą też strajkiem generalnym
,
czyli zamknięciem przedszkoli, szkół podstawowych i szkół średnich:
- Protesty będą one polegały na wszczęciu sporów zbiorowych, czyli procedury na końcu której jest strajk generalny w oświacie.
Mamy nadzieję, że rząd jest na tyle odpowiedzialny, że nie dopuści do eskalacji problemu, że poważnie podejmie to, co ma zapisane w konstytucji, czyli prowadzenie dialogu społecznego nie na ulicy, ale z upoważnionymi ustawowo reprezentantami.
Na to liczymy. Będziemy apelowali do wszystkich pracowników szkół bez względu na ich przynależność związkową, czy brak tej przynależności, by wsparli walkę związkowców o godne warunki wynagradzania – powiedział Sławomir Wittkowicz.
Na poniedziałek Zarząd Główny ZNP zaplanował posiedzenie prezydium, na które zaproszono premiera Mateusza Morawieckiego, by porozmawiać na temat sytuacji materialnej pracowników oświaty. We wtorek ZNP chce rozmawiać z minister edukacji.