Jak informuje
Rzeczpospolita
, sprzedaż
napojów energetycznych
, która rozkręciła się podczas pandemii, wciąż rośnie. W ciągu zaledwie dwóch lat ich rynek urósł o
46%
, a w ubiegłym roku Polacy kupili ponad 800 mln puszek. Jednocześnie rosną obawy branży dotyczące zakazu sprzedaży energetyków w szkołach, który ma wejść w życie 1 stycznia 2024 roku.
Według analizy Euromonitora dla
Rzeczpospolitej
, jeszcze dwa lata temu rynek energetyków był warty 2,22 mld zł, a w tym roku wyniesie aż
3,26 mld zł,
co daje wzrost o 46%. Ilość sprzedanych napojów wzrosła w tym czasie o jedną trzecią, do 283 mln litrów. Z danych firmy CMR, które przytacza z kolei Gazeta.pl, w 2022 roku sprzedaż energetyków wzrosła w porównaniu do 2021 o 13%, a aż 2/3 tego typu napojów sprzedaje się w sklepach małopowierzchniowych takich jak np. Żabka.
- Na przestrzeni ostatnich lat kategoria rozwijała się bardzo dynamicznie i ani wejście w życie podatku cukrowego, ani wysoka inflacja nie odwróciły trendu wzrostowego - mówi
Rzeczpospolitej
Agnieszka Bujak z NielsenIQ.
Rzeczpospolita wskazuje również na to, jak rośnie
rynek reklamy
energetyków. W 2020 roku producenci wydali w mediach 81,8 mln zł, w 2022 - już 123 mln. Jak komentują eksperci, oznacza to, że marki widzą jeszcze większy potencjał zwiększenia sprzedaży. Jednocześnie zwracają uwagę, że wiele reklam energetyków skierowanych jest do młodzieży, a dodatkowo w dotarciu do niej wykorzystuje się YouTube i influencerów.
Tymczasem szybko rosnąca branża obawia się
zakazu sprzedaży energetyków w szkołach
, który formalnie ma wejść w życie 1 stycznia 2024 roku. W praktyce nastąpi to jednak dopiero 1 lipca, ponieważ wprowadzono przepisy przejściowe dla już wyprodukowanych napojów. Zgodnie z nowelizacją przyjętą przez Sejm energetyki znikną ze sklepików szkolnych i automatów, zostaną tylko w tych nieodstępnych dla dzieci, np. w zakładach pracy.
Przy procedowaniu nowelizacji wskazywano m.in. na opinie lekarskie podkreślające negatywny wpływ energetyków na organizmy dzieci i młodzieży oraz na statystyki, wedle których 67% młodzieży w Polsce w wieku 12–20 lat próbowało energetyków, 16% z nich ma pić te napoje nawet codziennie.
To nie przekonuje jednak części przedsiębiorców.
- Ani założenia tej ustawy, ani niezwykle surowe restrykcje za jej naruszenie nie gwarantują osiągnięcia efektu zdrowotnego, a bez wątpienia uderzą w gospodarkę, w tym w szczególności w handel i producentów - uważa Maciej Ptaszyński, prezes Polskiej Izby Handlu.