Dziennik Le Parisien informuje, że kolejna luksusowa
posiadłość rosyjskiego oligarchy Romana Abramowicza
na
Riwierze Francuskiej
została przejęta przez Francję.
Rezydencję Château de la Croë skonfiskowano na podstawie sankcji nałożonych na Rosję po ataku na Ukrainę. Posiadłość wyceniana jest na
120 milionów dolarów
. To jedna z kilkunastu nieruchomości należących do Abramowicza, które zajęto w ostatnich tygodniach.
Rezydencja ma 12 sypialni, została zbudowana w 1927 r. dla Pomeroya Burtona, brytyjskiego magnata prasowego, na półwyspie Cap d'Antibes w południowej Francji.
W latach 1938-50 posiadłość należała do księcia i księżnej Windsoru. Później miała jeszcze kilku właścicieli. Po pożarze w latach 70. popadła w ruinę. W 2001 roku została kupiona przez Abramowicza. Miał on wydać na jej zakup i remont 100 milionów euro.
Francja skonfiskowała już i zamroziła rosyjskie aktywa warte miliardy dolarów. Znalazły się w tym 33 domy. Łączna wartość wszystkich zajętych aktywów przekracza 25 mld euro.
Jeśli chodzi o Abramowicza, to USA zamroziły jego konta bankowe. Z kolei Wielka Brytania nałożyła na niego sankcje, które zmusiły go do sprzedaży klubu piłkarskiego Chelsea.