Tysiące
indyjskich rolników
ma
wznowić protesty i ruszyć do stolicy
po tym, jak zostały one zawieszone w związku ze śmiercią jednego z uczestników protestów. Rolnicy w Indiach już od jakiegoś czasu domagają się wprowadzenia minimalnych gwarancji cenowych dla swoich upraw.
Protestujący zdają sobie sprawą, że są silną grupą zawodową, która może wywalczyć zmiany, zwłaszcza w obliczu zbliżających się wyborów w Indiach. Odbyły się już pierwsze rozmowy związków zawodowych z rządem. Władze próbowały przekonać rolników, by nie organizowali protestów w stolicy. Rozmowy jednak nie przyniosły efektu, w związku z czym planują marsz na Delhi.
Rolnicy oprócz
gwarancji minimalnych cen
dla ich produktów domagają się również
umorzenia długów
i wycofania spraw wytoczonych przeciwko rolnikom protestującym w latach 2020-2021, emerytur dla osób starszych. Chcą też, aby Indie
wycofały się ze Światowej Organizacji Handlu
i zerwały wszystkie umowy o wolnym handlu.
Władze już nakazały służbom zablokowanie wjazdów do Delhi: