fot. www.premier.gov.pl
Wczoraj przed 22 zakończyły się
"rozmowy ostatniej szansy"
pomiędzy stroną rządową a nauczycielskimi związkami zawodowymi. Przed ich rozpoczęciem reprezentująca rząd
Beata Szydło
potwierdziła, że nie ma dla nauczycieli nowych propozycji.
- Mamy dobrą ofertę, którą przedstawiliśmy związkom zawodowym. Zależy nam na tym, żeby
w czasie egzaminów protest złagodzić
, ale ja będę namawiać dziś, żebyśmy podpisali porozumienie. Na stole jest oferta, która sprawi, że w tym roku
pensje wzrosną o blisko 15%
- powiedziała.
Chodzi tu o
5%
, które nauczyciele dostali już w styczniu, i kolejne
9%
, które rząd obiecuje od września.
Propozycje Szydło finalnie przyjęła tylko
"Solidarność"
. Porozumienie z rządem podpisał
Ryszard Proksa
. Wśród zapisów dokumentu znalazły się zapowiadane podwyżki, skrócenie stażu, ustalenie kwoty dodatku za wychowawstwo, zmiana w systemie oceniania nauczycieli i zmniejszenie biurokracji.
Zrezygnowano z
"kontraktu społecznego"
, który Szydło zaproponowała w piątek i który
zakładał zwiększenie pensum
.
- Zdajemy sobie sprawę, że system wynagradzania nauczycieli również wymaga reformy. Sprawy dotyczące zmian systemowych zostawiamy na później - poinformowała Szydło.
Zrzeszający największą liczbę nauczycieli
Związek Nauczycielstwa Polskiego
propozycje rządu uznał za niewystarczające.
Nie podpisał porozumienia
, co oznacza, że
nauczyciele przystąpią dziś do bezterminowego strajku
.
- Uznajemy, że
propozycje rządowe są nie do przyjęcia
. Są one nieadekwatne do oczekiwań (...) środowiska nauczycielskiego. Oczekiwań, które wykraczają poza propozycje wzrostu wynagrodzenia zasadniczego od 360 do 480 złotych - tłumaczył Sławomir Broniarz z ZNP.
Porozumienie zawarte z "Solidarnością" Beata Szydło nazwała
"sukcesem"
:
- Jest to sukces, bo pokazaliśmy, że można podpisać porozumienie, które daje dobrą szansę i perspektywę na przyszłość - powiedziała.
Gotowość strajkową wyraziło do wczoraj około
80% szkół i przedszkoli
. Nauczyciele zapewniają, że jeżeli nie dojdzie do porozumienia z rządem, będą strajkować również podczas zaplanowanych na kwiecień egzaminów gimnazjalnych i ósmoklasisty.