Niedawno media rozpisywały się o
zniknięciu Jack Ma
, trzeciego najbogatszego człowiek w Chinach i założyciela grupy Alibaba. Miał on zniknąć z przestrzeni publicznej po swojej krytycznej wypowiedzi wobec chińskich władz.
Miliarder
skrytykował m.in. partyjną kontrolę nad biznesem
twierdząc, że "dobre innowacje nie boją się nadzoru, boją się przestarzałego nadzoru". Ma porównywał również państwowe instytucje do lombardów "hamujących rozwój biznesu". Słowa wypowiedziane przez biznesmena były przez wielu ekspertów oceniane
jako nierozsądne
.
Ma w tym samym czasie zniknął z programu telewizyjnego "Africa's Business Heroes", w którego wchodził w skład jury. Oprócz tego biznesmen był twarzą, pomysłodawcą i sponsorem programu skierowanego do początkujących przedsiębiorców z Afryki.
Dziś serwis informacyjny Tianmu News poinformował, że Jack Ma
pojawił się na wideokonferencji z nauczycielami z obszarów wiejskich obiecując "ponowne spotkanie"
. Wideokonferencja zorganizowana była z okazji internetowej ceremonii inicjatywy Rural Teacher Initiative:
- Nie możemy spotkać się w Sanyi z powodu epidemii. Kiedy epidemia się skończy, musimy znaleźć czas, aby nadrobić zaległości, a potem znów się spotkamy - zapowiedział miliarder.
Jak podaje agencja Reutera po pojawieniu się informacji o powrocie Ma
akcje Alibaby
notowane na hongkońskiej giełdzie
skoczyły w górę o ponad 6 procent
.