W ubiegłym tygodniu
ze szkoły średniej w nigeryjskim mieście Jangebe
porwanych zostało prawie 300 uczennic. Do ataku doszło tydzień po tym, jak gubernator stanu ogłosił
amnestię dla bandytów oskarżonych o serię porwań
i ataki na lokalne wioski.
Władze stanu zdecydowały się na
negocjacje
z porywaczami. Rząd Nigerii z kolei przysłał na miejsce delegację, która miała pomóc w uwolnieniu uczennic.
Jeszcze wczoraj gubernator stanu poinformował, że
porywacze uwolnili wszystkie 279 uczennic, które zostały wcześniej porwane.
"Chwała Bogu! Z radosnym sercem ogłaszam uwolnienie porwanych uczennic ze szkoły w Jangebe" - napisał na Twitterze gubernator nigeryjskiego stanu Zamfara, Bello Matawalle.
Polityk opublikował także zdjęcie uwolnionych uczennic wysiadających z autobusów:
W Nigerii bardzo często dochodzi do porwań uczniów. Organizacje takie jak
Boko Haram porywają uczniów, by zamanifestować niezgodę wobec zachodniego modelu edukacji,
który według nich kłoci się z tradycyjnymi wartościami muzułmańskimi. Inni przestępcy porywają także nastolatków
dla okupu.